Wpisy archiwalne w kategorii
Wspólnie
Dystans całkowity: | 7466.52 km (w terenie 3966.00 km; 53.12%) |
Czas w ruchu: | 358:09 |
Średnia prędkość: | 17.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
Suma podjazdów: | 60527 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 176 (94 %) |
Suma kalorii: | 142813 kcal |
Liczba aktywności: | 173 |
Średnio na aktywność: | 43.92 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
Galiński MTB kolejny wyścig w Odrzywole
Niedziela, 11 maja 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 39.00 | Km teren: | 38.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 18.72 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj startowałem w kolejnej edycji Galiński MTB tym razem w miejscowości Odrzywół. Pojechaliśmy tam jaz zwykle większością Teamu Jurabike. Dzięki Rafałowi z Bikepark24.pl wystartowałem z nowym amortyzatorem. Niestety jak wiadomo sprzęt sam nie jedzie ale o tym później. Startujemy opóźnieni o 15 minut w związku z dużo ilością chętnych. Trasa początkowo prowadzi po łąkach wzdłuż rzeki a dopiero po ok. kilometrze wjeżdżamy w las i od razu pierwsza przeszkoda w postaci dość stromych górek na które niestety musimy wejść gdyż jeszcze za duża grupa jedzie razem i ktoś blokuje wjazd. Następnie trochę lasu,pola i znów las a wszędzie piasek jakbyśmy jechali po naszej Jurze. Po pewnym czasie dogania mnie Mr.Dry i bardzo długo jedziemy razem. Chwilkę przed rozjazdami dystansów śmiga obok nas Marco. Dojeżdżamy do bufetu i w czasie posiłku spoglądam na górkę która okaże się najwyższym punktem trasy. Niestety gdzieś od jednej trzeciej wchodzę na nogach a na szczycie czekamy na Segera który nas dogonił. Następnie jedziemy w dól i dalej w trasę. Po ok. 5 km zaczynają mnie dopadać pierwsze problemy mianowicie skurcz w lewej nodze. Kręcę delikatnie a w tym czasie chłopaki odjeżdżają mi na dobre. Powoli zbieram się w sobie i ruszam dalej. Jest dobrze a przynajmniej tak mi się wydaje. na ok. dwa kilometry przed meta czuję nagła utratę mocy. Po prostu jakby mi odcięło prąd. Toczę się więc wolno a w międzyczasie mija mnie jeszcze pięciu zawodników. Wreszcie docieram do mety. Nie jestem zadowolony ze startu ale niestety jak się nie trenuje to nic nie pomoże.
W kierunku Lelowa
Czwartek, 1 maja 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Uczestnicy
Km: | 98.05 | Km teren: | 50.00 | Czas: | 04:56 | km/h: | 19.88 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Daria i Rafał zaproponowali wspólny wyjazd do Lelowa więc nie mogliśmy odmówić. O umówionej godzinie okazało się że jedziemy w dziesięcioosobowym składzie tj.Daria,Edytka,Kasia,Bartek,Paweł,Przemek,Michał,Alek i dwóch Rafałów a ekipa w miarę drogi będzie się jeszcze powiększała . Ruszamy Aleją Pokoju a następnie do rowerostrady i na Dębowcówkę. Po dojechaniu w Sokole Góry spotykamy czekających na nas Jacka, Andrzeja i Edytę a po chwili dociera Adam. Jedziemy spokojnym tempem w stronę Zrębic a następnie do Skowronowa i Czepurki. Jacek ciekawie opowiada o mijanych zabytkach i innych osobliwościach więc czas szybko mija a kilometry lecą tak że nagle pojawiamy się w Podlesiu. Niestety gonieni czasem Adam,Seger,Michał i Ja musimy odłączyć się od towarzystwa i uciekać w stronę domu. Jedziemy przez Przyrów i Knieję aż do Mstowa a następnie wskakujemy na ścieżkę do Przeprośnej Górki. Jeszcze tylko krótki kawałek nad Wartą w Mirowie i już asfaltem do domu. Wycieczka była by w pełni udana gdybyśmy mogli jechać całośćale i tak nie żałujemy. Brakło parę kilometrów do stówki i korciło żeby to dokręcić gdyż była by to pierwsza 100 Michała ale co się odwlecze to nie uciecze.
.Traska
.Traska
Do mojej jednostki wojskowej w Herbach
Niedziela, 13 kwietnia 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Uczestnicy
Km: | 79.27 | Km teren: | 43.00 | Czas: | 04:00 | km/h: | 19.82 |
Pr. maks.: | 40.95 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1850kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wybraliśmy się ekipą Jurabike w składzie Zibi,Pitbull,Kick,Dzidas i ja oraz nasi dobrzy znajomi tj. Daria,Rafał,Tomek,Robert i Andrzej w stronę Blachowni i Herb. Moim prywatnym celem było zwiedzenie jednostki wojskowej w której odsłużyłem swój obowiązek względem ojczyzny. Jedziemy Alejami oraz koło Jasnej Góry a następnie Wielkoborską do Blachowni gdzie czekają na nas Mirek oraz Piotrek. Następnie przez Cisie do Herb i na teren jednostki. Nie dane nam wejść ze względu na dwa straszne psy więc oglądam sobie wszystko z zewnątrz. Następnie Daria prowadzi nas do mostu Kacapskiego i dwóch mostów jeden nad drugim. W międzyczasie przejeżdżamy przez teren składu paliwowego z którego pozostały tylko resztki bramy. Wracając od mostów docieramy do centrum Herb a następnie przez Park Krajobrazowy Górnej Liswarty docieramy do Blachowni.Stamtąd cały czas przy torach kolejowych przez Wyrazów,Gnaszyn do Częstochowy gdzie każdy obiera kierunek na dom. Dziękuję wszystkim za wspólny wyjazd a w szczególności Darii oraz Mirkowi za prowadzenie po ciekawych ścieżkach.Niedługo wracam w tamte tereny na dokładną penetrację terenu jednostki oraz składu paliwowego.
Rankiem na rowerek
Niedziela, 6 kwietnia 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Uczestnicy
Km: | 40.84 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 02:16 | km/h: | 18.02 |
Pr. maks.: | 35.84 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 953kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyruszamy o 9 rano w składzie Zibi, Rafi i Dzidas,zimno i nieciekawie ale jak już ruszyliśmy tyłki to jedziemy. Najpierw przez Raków do Michaliny a następnie prawa stroną Warty do Słowika. Potem przecinamy rzekę nowym mostkiem i na niebieski szlak by wyjechać w okolicach Dębowca. Następnie kierujemy się w stronę Biskupic i wyjeżdżamy na dole wsi a następnie przez teren toru off-roadowego jedziemy do kościoła i skręcamy w stronę Sokolich. Zjeżdżamy do Sokolich a następnie czarnym szlakiem kierujemy się w stronę czerwonego. Czerwonym jedziemy do Olsztyna a następnym naszym etapem podróży jest Leśny gdzie spożywamy napoje orzeźwiające. Podjeżdżamy do Olsztyna na spotkanie z Kickiem, Pitbullem i ich ekipą po czym prawą strona dojeżdżamy do starej trasy. Jedziemy dalej rowerostradą a następnie koło Michaliny na Aleję Pokoju gdzie każdy udaje się w stronę domu.
Niedzielnie w pobliżu domku
Niedziela, 30 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Uczestnicy
Km: | 51.90 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 03:09 | km/h: | 16.48 |
Pr. maks.: | 36.76 | Temperatura: | 12.0°C | HRmax: | 130130 ( 69%) | HRavg | 176( 94%) |
Kalorie: | 1212kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyruszamy we trzech w stronę cmentarza żydowskiego a następnie na Ossona. Wjeżdzamy z Michałem na górę a kolega który jest pierwszy raz z nami wprowadża rower. Następnie zjazd i jazda w kierunku kamieniołomu który pokonujemy górą. Kierujemy się asfaltem na czerwony i omijając Zieloną jedziemy w Towarne. Dzisiaj imprezę urządzili sobie goście z ASG więc omijały górę i do Olsztyna. Na rynku dojeżdża Zbyszek i już we czterech jedziemy w kierunku Sokolich. Omijały parking i docieramy do szlaku w kierunku Dębowca. Jedziemy aż docieramy do Zawodzia a następnie lekko zawracając udajemy się w kierunku rowerostrady. Następnie obok guardiana przez cmentarz żydowski na Złotą i na mirowską a potem przez oczyszczalnie do rzeki. Powrót przez Srebrną do galerii a następnie każdy kieruje się w stronę domu.
Masa krytyczna
Piątek, 28 marca 2014 Kategoria Jurabike, po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Km: | 18.76 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:16 | km/h: | 14.81 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj stawiło się na Masie 132 osób. Pogoda dopisała więc coraz więcej ludzi i oby tak dalej.
W wiosennym deszczu
Niedziela, 23 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Km: | 48.83 | Km teren: | 27.00 | Czas: | 02:44 | km/h: | 17.86 |
Pr. maks.: | 41.03 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | 173173 ( 93%) | HRavg | 141( 75%) |
Kalorie: | 1140kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mimo niesprzyjających zapowiedzi pogodowych postanowiliśmy z Michałem wracać z Włodowic do domu rowerowo. Przekonani że nas deszcz nie dopadnie ruszamy z Włodowic asfaltem w stronę Mirowa przez Kotowice. Na pierwszej górce odczuwam skutki wczorajszego imprezowania i obawiam się że dzisiaj będzie ciężko. W Mirowie tylko szybka fotka jedziemy dalej w kierunku Łutowca.
Za strażnicą wjeżdżamy w spalony las. Wygląda to bardzo przygnębiająco:Dalej zaliczamy Moczydła(tutaj zaczyna padać) następnie docieramy "pięknym asfaltem"do Czatachowy gdzie ciężko przecisnąć się między samochodami na ścieżce rowerowej i poprzez Ostrężnik i Siedlec do Biskupic. Tutaj skręcamy na Sokole i wyjeżdżamy przy parkingu.Potem jeszcze tęsknym wzrokiem w stronę Leśnego i przez Skrajnicę i rowerostradę do Częstochowy. Jeszcze tylko myjka i do domu. Deszcz niby wiosenny ale zimny i bardzo nieprzyjemny a ja jeszcze w krótkich spodenkach wyrwałem jak wariat.
Za strażnicą wjeżdżamy w spalony las. Wygląda to bardzo przygnębiająco:Dalej zaliczamy Moczydła(tutaj zaczyna padać) następnie docieramy "pięknym asfaltem"do Czatachowy gdzie ciężko przecisnąć się między samochodami na ścieżce rowerowej i poprzez Ostrężnik i Siedlec do Biskupic. Tutaj skręcamy na Sokole i wyjeżdżamy przy parkingu.Potem jeszcze tęsknym wzrokiem w stronę Leśnego i przez Skrajnicę i rowerostradę do Częstochowy. Jeszcze tylko myjka i do domu. Deszcz niby wiosenny ale zimny i bardzo nieprzyjemny a ja jeszcze w krótkich spodenkach wyrwałem jak wariat.
Krótko popołudniu -Morsko
Sobota, 22 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie
Km: | 16.33 | Km teren: | 16.00 | Czas: | 00:59 | km/h: | 16.61 |
Pr. maks.: | 40.95 | Temperatura: | 20.0°C | HRmax: | 170170 ( 91%) | HRavg | 136( 73%) |
Kalorie: | 381kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Korzystając z okazji pobytu blisko Morska postanowiliśmy z Michałem zabrać sobie rowery coby w niedzielę pojeździć po Jurze. Po przejechaniu do teściów okazało się że mamy jeszcze dwie godzinki na wykorzystanie więc rowery i w stronę Morska. Wyjeżdżamy z Włodowic w kierunku Rzędkowic a następnie odbijamy do Morska. Początkowo planowaliśmy dojechać tylko do stoku ale podczas postoju dojechała dziewczyna która nie wiedziała jak wjechać do zamku. Podjeżdzamy więc razem z nią a następnie wracamy tą sama drogą do domu. Po powrocie trzeba jeszcze załatać dętkę bo chyba teść złośliwie wysypał mi gwoździe. A w niedzielę wracamy do Cz-wy rowerowo.
Wiosna !!!
Czwartek, 20 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 24.08 | Km teren: | 16.00 | Czas: | 01:30 | km/h: | 16.05 |
Pr. maks.: | 29.96 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 562kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pojechaliśmy z Michałem do Rafała do sklepu Bikepark24.pl w celu zakupu kilku rzeczy. Tam spotykamy Mateusza a za chwilę dociera Marek z Teamu. Zapada decyzja iż jedziemy w stronę Ossona. Cieszę się z tego gdyż mogę posprawdzać Renegata na podjazdach. Wjeżdżam zaraz za Mateuszem a po chwili pojawia się Michał co jest dla mnie zaskoczeniem gdyż wcześniej nie miał szans na wjazd. Może to zmiana roweru tak podziałała. Jedziemy dalej w stronę kamieniołomu a po drodze odłącza się Marek. Po pokonaniu kamieniołomu kierujemy się tylnymi huty w stronę domu standardowo koło Guardiana. Pierwszy dzień wiosny zaliczony rowerowo a co najbardziej cieszy-syn zaczyna dotrzymywać tempa i nie narzeka na jazdę.
Niedziela z synkiem
Niedziela, 9 marca 2014 Kategoria Wspólnie
Km: | 22.74 | Km teren: | 10.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mała przejażdżka z Michałem . Jak zwykle na giełdę i potem trochę pokręcić żeby syn trochę potrenował.