blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2012

Dystans całkowity:299.11 km (w terenie 166.00 km; 55.50%)
Czas w ruchu:18:36
Średnia prędkość:16.08 km/h
Maksymalna prędkość:50.70 km/h
Suma kalorii:12716 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:33.23 km i 2h 04m
Więcej statystyk

Skrajnica i lasami do domu

Czwartek, 30 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 23.60 Km teren: 16.00 Czas: 01:26 km/h: 16.47
Pr. maks.: 32.40 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 980kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjechaliśmy z Piotrkiem spod Rossmana jak zwyklew kierunku trasy rowerowej. Głównym zadaniem dzisiaj było sprawdzenie jak działa sprzęt po naprawie więc przeprowadzałem różne testy.Z rowerówki skręciliśmy w stronę Skrajnicy i za wsią w prawo w las żeby zobaczyć czy nic nie trzeszczy. Pojeździliśmy po lesie a ja starałem się zmęczyć rower jednak Marcin super naprawia i nic się nie psuło. Wróciliśmy koło huty asfaltem i koło muzeum rozjechaliśmy się do domów.

Jak zwykle po lasach w stronę Olsztyna

Poniedziałek, 27 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 34.61 Km teren: 28.00 Czas: 02:18 km/h: 15.05
Pr. maks.: 49.00 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1572kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjechaliśmy jak zwykle spod Rossmana tym razem tylko z Olą. Od razu jak się spotkaliśmy wiedziałem że ten dzień będzie jakiś pechowy.Ola jadąc na spotkanie zderzyły się z jakimś facetem i zdarła kolano oraz zwichnęła palec. Ruszyliśmy jak zwykle koło Jagiellończyków w stronę Olsztyna. Wzdłuż trasy do Michaliny i na Bugajskiej w prawo w stronę leśniczówki.Cały czas lasem do Dębowca i dalej w stronę Olsztyna. Coś mi zaczęło trzeszczeć w tylnym kole ale jedziemy dalej. Na Sokolich Górach już wyło jak wilk w lesie. wracamy przez las do rowerówki i mimo coraz większego problemu z rowerem jedziemy starą trasą w kierunku huty. Trzeszczy i piszczy jak mysz a my zasuwamy do domu. Na drodze hutniczej już zwalniam bo mogę nie dojechać do domu. Pod muzeum Olą jedzie dalej a ja do domu.We wtorek do Marcina i trzeba kupić nowe koło bo miska się rozleciała i nic z niego już nie będzie. Rower zostawiam w serwisie na małe regulacje i wymianę klocków bo w niedzielę Opoczno i trzeba przejechać cały maraton. tak więc na rower wsiądę dopiero w czwartek.

Włodowice-Morsko-Podlesice-Dzibice-Hucisko-Włodowice

Sobota, 25 sierpnia 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 32.20 Km teren: 22.00 Czas: 01:59 km/h: 16.24
Pr. maks.: 48.10 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1354kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjechałem z Włodowicc kierując się drogą na Morsko. Asfaltem dojechałem do zamku w Morsku potem lasem do Podlesic dość ciężko po piasku i dużo zjazdów. Z Podlesic w kierunku zalewu w Dzibicach czerwonym szlakiem dużo zjazdów po kamieniach dojazd do zalewu i dookoła w kierunku holetu Orle Gniazdo w Hucisku. Trochę podjazdów i w stronę Rzędkowic asfaltem. Do Włodowic spokojnie i do domu teściów.Link do trasy plus zdjęcia:

Promenada

Piątek, 24 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 25.50 Km teren: 12.00 Czas: 01:47 km/h: 14.30
Pr. maks.: 33.80 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1223kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Z Piotrem nad rzeką i na Dni Częstochowy

Dębowiec

Środa, 22 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 31.40 Km teren: 25.00 Czas: 02:12 km/h: 14.27
Pr. maks.: 47.20 Temperatura: 29.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1502kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjechaliśmy z Piotrkiem o 17 spod Rossmana kierując się w stronę huty. Potem wzdłuż rzeki na Bugaj. Kawałek Bugajską i nastęnie koło leśniczówki zielonym szlakiem w kierunku Dębowca. PO wyjechaniu na asfalt skierowaliśmy się w stronę trasy rowerowej cały czas lasem. Po drodze znaleźliśmy trzy grzyby jednak były robaczywe. Nadeszły ciężkie czasy dla Piotra bo pojawił się piasek w dość dużych ilościach. Na łączeniu szlaków skręciliśmy w stronę Skrajnicy i wyjechaliśmy na asfalt tuz przed wsią. Wróciliśmy rowerówką do Częstochowy następnie zgodnie z tradycjąkoło Michaliny,wzdłuż trasy do Alei Pokoju i do domu. Trzeba teraz trochę przycisnąć bo 2 września Maraton w Opocznie. Niby dystans 15 km ale trzeba potrenować.

Nad rzeką w upał

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 28.00 Km teren: 16.00 Czas: 01:49 km/h: 15.41
Pr. maks.: 43.70 Temperatura: 26.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1241kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
opis wieczorem

Rowerówka-Mirów-Warta

Środa, 15 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 30.60 Km teren: 12.00 Czas: 01:58 km/h: 15.56
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1345kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Z Piotrem mała przejażdzka przed przerwą w jeździe

Cz-wa-Dębowiec

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 34.10 Km teren: 30.00 Czas: 02:11 km/h: 15.62
Pr. maks.: 38.40 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1486kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ponieważ nie było chętnego wybrałem się sam. Wyjazd przez teren Huty,nad Wartą do Bugajskiej. W połowie rowerówki skręcam w prawo na mój ulubiony teren(lasy,szuter,piasek)i kieruję się w stronę Dębowca. Po około 3-4 km zaczynam powoli przeklinać piasek gdyż jest go trochę za dużo. jade tak prawie 5 km ścieżką dla jednego roweru z przerwami w drodze na przejście wydm z piachu. W Dębowcu kieruję się w stronę leśniczówki czerwonym szlakiem rowerowym(później zmienia się w pomarańczowy-a może kolory wyblakły). Dojeżdzam do drogi Olsztyn-biskupice i kieruję się w stronę Olsztyna. Jednak jak MTB to na wysokości Sokolich wracam w las. Kieruję się w stronę domu i wyjeżdzam na droge Bugajskiej. Powolutku za ekranami wzdłuż Jedynki i Aleją Pokoju do domu. Teraz najprawdopodobniej przerwa aż do przyszłego wtorku chyba że uda się wyrwać na dwie-trzy godzinki.

Cz-wa-Olsztyn-Poraj-Cz-wa

Niedziela, 12 sierpnia 2012 Kategoria z ekipą z Forum
Km: 59.10 Km teren: 5.00 Czas: 02:56 km/h: 20.15
Pr. maks.: 50.70 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 2013kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwsza taka wycieczka z ekipą z Forum. Załapałem się na wyjazd z Edytką i Kamilem.Wyjazd z pod Skansenu starą trasą przez Kusięta do Olsztyna. Krótka przerwa koło Leśnego ze względu na niepewną pogodę ale coż jedziemy dalej najwyżej nas zmoczy trochę. Biskupice-kto wjeżdzał wie jak jest fajnie i jeszcze lekko kropi-stajemy w sklepie. PO batoniku i dalej w kierunku Poraja. Do Choronia cały czas pod górkę ale potem fajnie w dół. W między czasie dostajemy info że w Cz-wie pada dośc ostro a my mamy słoneczko tylko cały czas pod wiatr. Poraj i co dalej -jedziemy dookoła zbiornika. Wreszcie to co lubię(szutry i las) ale nie za dużo i z powrotem jesteśmy w Poraju. Wracając w stronę domu widzimy tylko ciemne chmury nad Częstochową, w Osinach skręcamy koło kościoła i kierujemy się w stronę Poczesny lasami. Dojeżdzamy do Słowika i wtedy dopada nas deszcz i błoto po poprzednich opadach. Edytka ma lepiej bo ma błotniki ale Kamil i ja jesteśmy cali mokrzy. Dojeżdzamy do trasy i na Rakowskiej rozjeżdzamy się od domów. Dzięki za wspólną wycieczkę.

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum