Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2015
Dystans całkowity: | 172.63 km (w terenie 56.76 km; 32.88%) |
Czas w ruchu: | 12:50 |
Średnia prędkość: | 17.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 44.24 km/h |
Suma kalorii: | 3266 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 43.16 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
Po czarnym
Niedziela, 22 lutego 2015 Kategoria 50-100, Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 54.98 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:34 | km/h: | 21.42 |
Pr. maks.: | 44.24 | Temperatura: | 3.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1554kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KUBA | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj wyjazd typowo asfaltowy w towarzystwie Darii,Rafała i Bartka. Jedziemy jak zwykle spod Jagiellonów w stronę huty. Jako że Daria na szosówce więc odpada nawet kawałek terenu przy rzece. Jedziemy sobie dzisiaj spokojnie przez Kusięta oglądając spaloną remizę strażacką, następnie skręcamy w stronę Turowa.Stamtąd przez Zagórze ,Lusławice i Czepurkę do Piasku. Tutaj muszę pożegnać towarzystwo które kieruje się do Janowa a ja skręcam ku domowi. Jadę drogą nr.46 przez Skowronów do Olsztyna. Za Olsztynem skręcam na starą trasę i podążam nia juz do domu.
Spinning
Wtorek, 17 lutego 2015
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
dzisiaj wspólnie ze Skowronkami i Siwuchem męczeni przez Huberta
Rundka w błocie
Sobota, 14 lutego 2015 Kategoria z ekipą z Forum, Wspólnie, Jurabike, 30-50 km
Uczestnicy
Km: | 37.06 | Km teren: | 36.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 17.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KUBA | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj jedziemy spod Skansenu we trójkę : Ania,Zibi i ja. Planowałem szosowy wypad w stronę Mstowa lecz na propozycję Ani by jechać terenowo gęby uśmiechnęły się od ucha do ucha. Jedziemy do szpitala hutniczego a następnie obok toru do mini żużla przez cmentarz żydowski w stronę Prądziszowa. Jedziemy górą chociaż strach bo ślisko i w każdej chwili możemy się stoczyć w dół a tam nie byłoby co zbierać. Stamtąd kierujemy się w stronę Zielonej lecz dzisiaj pada na ścieżkę dydaktyczną. Okazuje się że o tej porze roku nikt nie chodzi takimi ścieżkami więc droga dla nas jest męczarnią przez duży nieubity śnieg. Powoli dotaczamy się do asfaltu i tutaj okazuje się że po ostatnim wyjeździe zapomniałem dokręcić korbę i zgubiłem śrubę, na szczęście nic więcej się nie stało więc jedziemy dalej. Następnym etapem wycieczki miały być Towarne jednak patrząc na ścieżkę mijamy je dołem i asfaltowo docieramy do Leśnego po drodze spotykając Piotrka i Adriana którzy za chwilę dołączają do nas w barze. Pijemy herbatę i startujemy w kierunku domu jednak wcześniej jedziemy przez Biakło i Lipówki do Sokolich. Następnie Żółtym szlakiem w stronę Dębowcówki. A stamtąd już przez Michalinę do trasy i każdy do domu.
Kuba po kąpielach błotnych !!
Kuba po kąpielach błotnych !!
Spinning
Poniedziałek, 9 lutego 2015 Kategoria Wspólnie
Uczestnicy
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Dzisiaj męczył nas Hubert. Pojechaliśmy wcześniej w składzie Daria,Edytka,Adam i ja spodziewając się pełnej sali jak ostatnio jednak chyba ludzie stwierdzili że starczy po jednym razie odchudzania i było tylko 8 osób.
O mały włos i były by narty zamiast roweru
Niedziela, 8 lutego 2015 Kategoria do 30 km, Jurabike, Z synem
Uczestnicy
Km: | 20.76 | Km teren: | 20.76 | Czas: | 01:24 | km/h: | 14.83 |
Pr. maks.: | 27.90 | Temperatura: | -3.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 460kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KUBA | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mieliśmy z Michałem wyruszyć rano jednak sypało bardzo a na dodatek wiał mocny wiatr. Siedzieliśmy więc i czekaliśmy na zmianę pogody. Nic nie dawało nadziei jednak ok. 12 stwierdziliśmy że jedziemy niezależnie od tego co nas czeka. Ruszamy z Włodowic w kierunku Morska teoretycznie asfaltem jednak tego nie widać w ogóle. Docieramy do Morska i kierujemy się w stronę stoku.
W drodze do Morska
Pod stokiem zamieniamy kilka słów z narciarzem z Warszawy który namawia nas na jazdę na nartach jednak zostajemy przy rowerach. Kusi nas wjazd na Aptekę jednak śniegu do kolan i nie ma się co pchać.Powolutku docieramy do Podlesic i jedziemy drogą krajowa w kierunku Żarek. Pod Górą Zborów chwila przerwy na złapanie oddechu.
Z Górą Zborów w tle !!
Następny etap to dojazd do Rzędkowic i droga wzdłuż CMK. Wiatr taki że prawie nie jedziemy mimo ogromnego wysiłku. Po wyjechaniu w Górze Włodowskiej wiatr zmienia kierunek i udaje nam się dojechać do domu . Wycieczka krótka ale jesteśmy zadowoleni że udało się ruszyć cztery litery.
W drodze do Morska
Pod stokiem zamieniamy kilka słów z narciarzem z Warszawy który namawia nas na jazdę na nartach jednak zostajemy przy rowerach. Kusi nas wjazd na Aptekę jednak śniegu do kolan i nie ma się co pchać.Powolutku docieramy do Podlesic i jedziemy drogą krajowa w kierunku Żarek. Pod Górą Zborów chwila przerwy na złapanie oddechu.
Z Górą Zborów w tle !!
Następny etap to dojazd do Rzędkowic i droga wzdłuż CMK. Wiatr taki że prawie nie jedziemy mimo ogromnego wysiłku. Po wyjechaniu w Górze Włodowskiej wiatr zmienia kierunek i udaje nam się dojechać do domu . Wycieczka krótka ale jesteśmy zadowoleni że udało się ruszyć cztery litery.
spinning
Czwartek, 5 lutego 2015 Kategoria z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | min/km: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Dzisiaj pełna sala ledwo udało się znaleźć miejsce. Dojechaliśmy większą grupą:Daria,Edytka,Rafał,Adam,Michał i ja. Godzinne kręcenie z Agą.
Spinning
Wtorek, 3 lutego 2015 Kategoria Jurabike
Uczestnicy
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | min/km: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | |||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Ciężary |
Dzisiaj interwały z Hubertem. Pojechaliśmy ekipą :Rafał,Adam i ja a na miejscu okazało się że jest również Edytka. Ludzi dzisiaj tyle jakby na dworze nie mogli pokręcić,ledwo miejsce znaleźliśmy.
Mstów-Olsztyn-Poraj szosowo
Niedziela, 1 lutego 2015 Kategoria 50-100, Wspólnie, z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 59.83 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:42 | km/h: | 16.17 |
Pr. maks.: | 42.12 | Temperatura: | -2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1252kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KUBA | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj skorzystałem z zaproszenia Marcina i o 9 stawiam się na spotkanie pod Jagiellonami. Pojawiają się również Aga z Przemem i Rafał. Czekamy jeszcze chwilę bo miało być więcej osób lecz nawet nie raczyły poinformować że nie jadą -cóż ich strata. Planujemy spokojne szosowe kręcenie więc kierujemy się Aleją Pokoju ale plany lubią się zmieniać więc pada pomysł pokonania paru górek. Jedziemy więc prosto w kierunku Zawodzia a następnie na Mirowską,potem Przeprośna i do Mstowa. Tutaj postój w sklepie na batonika i ruszamy w kierunku Małus. Ślisko się zrobiło lecz my jedziemy dalej. Z Małus do Turowa i dalej w kierunku Olsztyna. Oczywiście Leśny i herbatka a następnie postanawiamy jechać w stronę Poraja. Aga i Przemo zostają w barze a nasza trójka jedzie dalej.Po drodze wyprzedza nas STI lecz jakże jesteśmy zdziwieni jedzie autem . Pod Biskupice dopada mnie kryzys ale udaje się wjechać,Rafał z Marcinem czekają na mnie i dzięki nim zbieram się w sobie i dajemy dalej. Potem robi się już płasko do samej Częstochowy. Jedziemy przez Poczesnę ,Korwinów i do domu.