Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2013
Dystans całkowity: | 341.63 km (w terenie 83.00 km; 24.30%) |
Czas w ruchu: | 06:58 |
Średnia prędkość: | 16.83 km/h |
Maksymalna prędkość: | 39.83 km/h |
Suma kalorii: | 2054 kcal |
Liczba aktywności: | 7 |
Średnio na aktywność: | 48.80 km i 2h 19m |
Więcej statystyk |
Ponownie Rudniki
Sobota, 26 października 2013
Uczestnicy
Km: | 43.32 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 02:29 | km/h: | 17.44 |
Pr. maks.: | 39.83 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1010kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szybka wycieczka z częścią Jurabike oraz Bikeheads. Coś mnie ciągnie do Rudnik więc dzisiaj również tam . Więcej opisu na blogu Jurabike
cały tydzień do pracy
Sobota, 26 października 2013 Kategoria po ciemku, W pojedynkę
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
coraz zimniej chyba niedługo przyjdzie jeździć samochodem -oby jak najdłużej nie
Masa Krytyczna
Piątek, 25 października 2013 Kategoria Jurabike, po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 14.36 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj pojawiło się 110 cyklisów. Byłoby więcej ale jak zwykle Policja olała sprawę i przyjechała z półgodzinnym opóźnieniem.
ponownie Rudniki
Wtorek, 15 października 2013 Kategoria Jurabike, Wspólnie
Uczestnicy
Km: | 45.74 | Km teren: | 25.00 | Czas: | 02:43 | km/h: | 16.84 |
Pr. maks.: | 38.50 | Temperatura: | 15.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1044kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ciągnęło mnie do Rudnik więc umówiłem się z Segerem na krótką wycieczkę. Dzisiaj jedziemy trochę inaczej niż ostatnio. Ruszamy spod piwiarni Żywca na Promenadzie w stronę lasku Aniołowskiego a potem mostem nad trasą i do ulicy Solnej.Następnie wjeżdzamy na teren lotniska i po pasie startowym docieramy do Rudnik. Wjeżdzamy na teren dojeżdzając najpierw do jaskini. Ciągnie nas do niej ale szkoda ciuchów więc tylko chwilka w środku i dalej w drogę po kamieniołomie. Po ok. godzinnej jeździe wracamy przez Jaskrów w stronę domu zahaczając o Ossona.krótka przerwa na zdjęcia i Legionów w stronę domu. rozstajemy się przy trasie i wracam do domu wałem nad Wartą.
Do pracy i z powrotem
Sobota, 12 października 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Całotygodniowe dojazdy do tyrki i z powrotem
Pracowe kilometry
Sobota, 5 października 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
zbieranina z całego tygodnia
Jesiennie w super towarzystwie
Piątek, 4 października 2013 Kategoria Jurabike, po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 28.21 | Km teren: | 23.00 | Czas: | 01:46 | km/h: | 15.97 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 11.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dałem się namówić Harremu na wspólny wypad do Olsztyna. Pod skansenem okazało sie że jest nas spora grupa tj. Aga,Zibi,Mr.Dry,STI,Harry i pierwszy raz z nami Monika. Jedziemy przez tereny huty po torach do Kamieniołomu na tyłach Huty. tutaj zaskoczenie -Bartek prowadzi nas górą a następnie trochę krążymy po świetnych ścieżkach zaliczając parę podjazdów i zjazdów. Jedziemy dalej lasami az do Zielonej. Rozdzielamy się wjeżdżając a ze szczytu jedziemy już całą grupą. Następny etap to oczywiście Towarne gdzie w czasie zjazdu Harry zalicza koszmarnie wyglądający upadek. Jak już się pozbierał powoli jedziemy do Olsztyna a potem przez Skrajnicę do rowerostrady. Tutaj urywamy się z Robertem szybciej i gnamy do domów. Ale gdzie mnie się równać z Mistrzem-odpadam pod koniec prostej(ależ on ma pary w nogach). Czekam na mnie przy torach jednak postanawiam odpuścić i jechać wolniej. Robert jedzie w stronę Guardiana a ja przez Michalinę do domu.
Parę fotek
Parę fotek