blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Samotnie do Olsztyna

Środa, 6 marca 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 28.45 Km teren: 0.00 Czas: 01:15 km/h: 22.76
Pr. maks.: 45.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 903kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wybrałem się samotnie do Olsztyna jak zwykle przez hutę, Guardiana i na rowerostradę. Tęsknym wzrokiem spoglądam w las lecz niestety jeszcze sie nie nadaje do jazdy,chyba że ekstremalnie ktoś chce się utalpać w błotku. Z rowerostrady skręcam na Skrajnicę i potem dalej do Olsztyna. Okrążam rondo i wyjeżdzając odbijam na Kusięta. Przez Kusięta docieram do starej trasy i przez hutę do domku.

Za krótko

Niedziela, 3 marca 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 12.65 Km teren: 0.50 Czas: 00:44 km/h: 17.25
Pr. maks.: 29.92 Temperatura: 0.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 289kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ustawka rano jak zwykle pod Skansenem z Edytką,Przemem,Dreyem,Mtbikerem. Jedziemy koło huty potem przez cmentarz Żydowski do Legionów i na Ossona. Niestety tutaj z przyczyn powiedzmy technicznych musiałem wrócić do domu. Szkoda bo się fajna wycieczka zapowiadała a i towarzystwo super.

Olsztyn

Sobota, 2 marca 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 31.11 Km teren: 2.00 Czas: 01:46 km/h: 17.61
Pr. maks.: 41.85 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 710kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Szybka ustawka z ekipą JuraBike oraz Edytką i Mtbikerem. Jedziemy jak zwykle koło Huty i Guardiana do rowerostrady. W lesie błoto więc kierujemy się na Skrajnicę asfaltowo. Zjazd do Olsztyna i koło zamku na Biakło. Sił nie mam wcale więc rowerek podprowadzam. Potem zjazd do Leśnego , małe piwko i powrót asfaltowo do domu. Przez Wilczą Górę do Bugajskiej koło Michaliny. Jeszcze myjka tragicznie mi się jechało dzisiaj nie wiem czy to brak treningu czy jeszcze skutki choroby a może to że Edytka cisnęła jakby miała numer startowy na rowerze.

Miastowo

Poniedziałek, 25 lutego 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 24.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw do Gawła na spotkanie z Mr.Dry potem do Zbyszka w sprawach stowarzyszenia. Coraz lepiej się jeździ po mieście,robi się sucho oby tak już zostało

Zimowo po Jurze

Niedziela, 17 lutego 2013 Kategoria Wspólnie
Km: 38.25 Km teren: 35.00 Czas: 02:54 km/h: 13.19
Pr. maks.: 30.85 Temperatura: -1.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 873kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ustawka ze Zbyszkiem z JURA BIKE o 9 pod skansenem. Jako że jesteśmy spragnieni jazdy ruszamy szybko w strronę Huty. Mieliśmy jechać asfaltami ale teren ładnie zamrożony więc za rzeką skręcamy na ścieżkę. Dojeżdzamy do Bugajskiej i chodnikiem do Rowerostrady gdzie decydujemy się jechać do Dębowca. Niby zimno ale jedzie się super i nie odczuwamy temperatury. Dojeżdzamy do Dębowca gdzie przecinamy drogę i dalej lasem jedziemy w kierunku Biskupic. Wyjeżdzamy koło Sokolich i spoglądając na zegarki stwierdzamy że mamy jeszcze dużo czasu więc w prawo do lasu. Objeżdzamy Sokole dookoła i docieramy do Olsztyna z tyłu zamku. NAstępnie standard w kierunku Skrajnicy i zjazd w stronę rowerostrady. jedziemy jednak dalej lasem. Po drodze zaliczam glebę a lecąc w stronę Matki Ziemi myślę żeby nie ściąć Zbyszka ale ten widząc co się dzieje uciekł do przodu. Nic się na szczęście nie stało więc jedziemy dalej. Docieramy do Bugajskiej,koło Michaliny i przy trasie do Alei Pokoju. Tam rozdzielamy się i każdy ucieka w stronę domu

jak ja dawno nie jeździłem

Poniedziałek, 4 lutego 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 30.19 Km teren: 0.00 Czas: 01:57 km/h: 15.48
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie powoli puszcza moje choróbsko więc korzystając z dnia wolnego próbuję sił na rowerze Dużo ich nie mam więc jadę lajtowo ale ważne że jadę. Tak mnie ciągnie do lasu ale dużo błota więc koło Guardiana, Siedlec Kusięta do Olsztyna i powrót do domu starą trasą koło huty. Może już się powoli ruszę bo w domu szlag nmnie trafia.

Pierwszy wyjazd w Nowym Roku

Wtorek, 1 stycznia 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 29.19 Km teren: 23.00 Czas: 01:40 km/h: 17.51
Pr. maks.: 31.05 Temperatura: 4.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 666kcal Podjazdy: 8070m Aktywność: Jazda na rowerze
Na CFR odezwał się Przemo że jedzie z rana na rower więc też się wybrałem. Dojechał jeszcze Gaweł więc startujemy spod skansenu jak zwykle w stronę huty i Guardiana. Za torami hutniczymi odbijamy w kierunku Zielonej. Droga zmarznięta i lodu mało więc jedzie sie super a jeszcze pogoda jak na wiosnę. Z Zielonej odbijamy koło leśniczówki w kierunku Kusiąt i wyjeżdżamy przy stacji kolejowej. Potem w prawo na Towarne ale delikatnie bez szaleństwa potem do Olsztyna i jak zwykle Leśny na piwko. Ja niestety o suchym ryju bo po południu jazda autem. Tam niestety muszę opuścić towarzystwo. w stronę domu żółtym do Bugajskiej ,koło Michaliny i dołem Rakowa do domu.

82 Masa Krytyczna

Piątek, 28 grudnia 2012 Kategoria po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 16.73 Km teren: 0.00 Czas: 01:10 km/h: 14.34
Pr. maks.: 27.45 Temperatura: -3.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 383kcal Podjazdy: 3320m Aktywność: Jazda na rowerze
Mikołajowa Masa. Dojechało nas 60 osób co przy takiej pogodzie jest dobrym wynikiem. Dość długo czekaliśmy na eskortę Policji bo chyba byli w Macu na kolacji. Miało być zimowo ale nie było śniegu,za to dużo Mikołajów. I takim oto wyjazdem zakończyłem chyba rok 2012 na rowerze chociaż nie mówię że napewno.

Świąteczne rowerowanie

Środa, 26 grudnia 2012 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 28.74 Km teren: 0.00 Czas: 01:23 km/h: 20.78
Pr. maks.: 34.88 Temperatura: 5.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 656kcal Podjazdy: 7760m Aktywność: Jazda na rowerze
Po informacji na CFR o dzisiejszym wyjeździe z chęcią ruszyłem cztery litery i stawiłem się punkt 10 koło skansenu. Wyruszyliśmy w szóstkę tj.Edytka,Jacek,Przemek,Robert,Wojtek i ja w kierunku Olsztyna z jasnym celem dotarcia do Leśnego. Od razu dało się odczuć braki w jeździe i skutki przebytej choroby bo ledwo dotrzymywałem tempa. Pod Kusięta odpadłem i powoli toczyłem się w stronę Olsztyna. Na końcu Kusiąt udało mi się dogonić Wojtka z którym dotarliśmy do baru. Następnie dość długa posiadówka w miłym towarzystwie do którego co chwilę docierało coraz więcej ludzi. Niestety co miłe to się szybko kończy -trzeba było się zbierać. W piątkę tj.Edytka,Sti,Przemo,Voit i ja wracamy do domu. Króciutki kawałek terenem do Skrajnicy następnie Rowerostradą w kierunku Częstochowy. Na końcu ścieżki wjeżdzamy na lód i Rafik zalicza glebę. Jest to moja trzecia wywrotka w sezonie na szczęscie nic się nie stało.Wyjeżdżamy na Bugajską i koło Michaliny do trasy. Na Rakowskiej rozjeżdzamy się w kierunku domów żeby dokończyć świąteczne żarcie.

Zielona-Towarne-Olsztyn-zimowo

Niedziela, 2 grudnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: 40.68 Km teren: 36.00 Czas: 02:36 km/h: 15.65
Pr. maks.: 37.20 Temperatura: -1.5°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1554kcal Podjazdy: 11490m Aktywność: Jazda na rowerze
Trójka szaleńców : Mirosław,Zbyszek i Rafał wczesnym rankiem w zimowej scenerii postanowiła zdobyć parę górek. Wyjeżdzamy spod Galerii nad Wartą koło stadionu żużlowego w stronę cmentarza żydowskiego.Przez cmentarz na Legionów i na górę Ossona,zjazd i kierujemy się na Zieloną Górę. Wjeżdzamy koło leśniczówki ścieżką dydaktyczną (ślisko od śniegu i leżących pod nim liści)potem szybki zjazd i jesteśmy na Zielonej. Ustalamy że dzisiaj nie wjeżdzamy na nią tylko śmigamy kawałek asfaltem w stronę Towarnych. Oczywiście staramy się podjechać ale ze względu na warunki średnio nam to wychodzi.Potem zjazd do Olsztyna i na rynku udajemy się w kierunku Sokolich. Następnie zjeżdzamy na zółty szlak i śmigamy w kierunku domu. Kusi nas nowa droga na Dębowiec ale z powodu braku czasu odbijamy w prawo do rowerostrady. Następnie pod mostem przy torach w stronę huty a przy Guardianie dajemy prosto ( bo kto lubi jeżdzić po asfalcie)Docieramy do rzeki i wzdłuż wyjeżdamy koło szpitala. potem już prosto do Alei Pokoju. Koło Skansenu odbijam w stronę domu a chłopaki jadą dalej.

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum