blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

Jurabike

Dystans całkowity:4858.46 km (w terenie 2669.76 km; 54.95%)
Czas w ruchu:236:42
Średnia prędkość:17.22 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:32906 m
Maks. tętno maksymalne:186 (100 %)
Maks. tętno średnie:176 (94 %)
Suma kalorii:89294 kcal
Liczba aktywności:108
Średnio na aktywność:45.41 km i 2h 41m
Więcej statystyk

Niedzielnie w pobliżu domku

Niedziela, 30 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem Uczestnicy
Km: 51.90 Km teren: 35.00 Czas: 03:09 km/h: 16.48
Pr. maks.: 36.76 Temperatura: 12.0°C HRmax: 130130 ( 69%) HRavg 176( 94%)
Kalorie: 1212kcal Podjazdy: m Sprzęt: Renegat Aktywność: Jazda na rowerze
Wyruszamy we trzech w stronę cmentarza żydowskiego a następnie na Ossona. Wjeżdzamy z Michałem na górę a kolega który jest pierwszy raz z nami wprowadża rower. Następnie zjazd i jazda w kierunku kamieniołomu który pokonujemy górą. Kierujemy się asfaltem na czerwony i omijając Zieloną jedziemy w Towarne. Dzisiaj imprezę urządzili sobie goście z ASG więc omijały górę i do Olsztyna. Na rynku dojeżdża Zbyszek i już we czterech jedziemy w kierunku Sokolich. Omijały parking i docieramy do szlaku w kierunku Dębowca. Jedziemy aż docieramy do Zawodzia a następnie lekko zawracając udajemy się w kierunku rowerostrady. Następnie obok guardiana przez cmentarz żydowski na Złotą i na mirowską a potem przez oczyszczalnie do rzeki. Powrót przez Srebrną do galerii a następnie każdy kieruje się w stronę domu.

Masa krytyczna

Piątek, 28 marca 2014 Kategoria Jurabike, po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Km: 18.76 Km teren: 0.00 Czas: 01:16 km/h: 14.81
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj stawiło się na Masie 132 osób. Pogoda dopisała więc coraz więcej ludzi i oby tak dalej.

W wiosennym deszczu

Niedziela, 23 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Km: 48.83 Km teren: 27.00 Czas: 02:44 km/h: 17.86
Pr. maks.: 41.03 Temperatura: 7.0°C HRmax: 173173 ( 93%) HRavg 141( 75%)
Kalorie: 1140kcal Podjazdy: m Sprzęt: Renegat Aktywność: Jazda na rowerze
Mimo niesprzyjających zapowiedzi pogodowych postanowiliśmy z Michałem wracać z Włodowic do domu rowerowo. Przekonani że nas deszcz nie dopadnie ruszamy z Włodowic asfaltem w stronę Mirowa przez Kotowice. Na pierwszej górce odczuwam skutki wczorajszego imprezowania i obawiam się że dzisiaj będzie ciężko. W Mirowie tylko szybka fotka jedziemy dalej w kierunku Łutowca.
 Za strażnicą wjeżdżamy w spalony las. Wygląda to bardzo przygnębiająco:Dalej zaliczamy  Moczydła(tutaj zaczyna padać) następnie docieramy "pięknym asfaltem"do Czatachowy gdzie ciężko przecisnąć się między samochodami na ścieżce rowerowej i poprzez Ostrężnik i Siedlec do Biskupic. Tutaj skręcamy na Sokole i wyjeżdżamy przy parkingu.Potem jeszcze tęsknym wzrokiem w stronę Leśnego i przez Skrajnicę i rowerostradę do Częstochowy. Jeszcze tylko myjka i do domu. Deszcz niby wiosenny ale zimny i bardzo nieprzyjemny a ja jeszcze w krótkich spodenkach wyrwałem jak wariat.




Krótko popołudniu -Morsko

Sobota, 22 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie
Km: 16.33 Km teren: 16.00 Czas: 00:59 km/h: 16.61
Pr. maks.: 40.95 Temperatura: 20.0°C HRmax: 170170 ( 91%) HRavg 136( 73%)
Kalorie: 381kcal Podjazdy: m Sprzęt: Renegat Aktywność: Jazda na rowerze
Korzystając z okazji pobytu blisko Morska postanowiliśmy z Michałem zabrać sobie rowery coby w niedzielę pojeździć po Jurze. Po przejechaniu do teściów okazało się że mamy jeszcze dwie godzinki na wykorzystanie więc rowery i w stronę Morska. Wyjeżdżamy z Włodowic w kierunku Rzędkowic a następnie odbijamy do Morska. Początkowo planowaliśmy dojechać tylko do stoku ale podczas postoju dojechała dziewczyna która nie wiedziała jak wjechać do zamku. Podjeżdzamy więc razem z nią a następnie wracamy tą sama drogą do domu. Po powrocie trzeba jeszcze załatać dętkę bo chyba teść złośliwie wysypał mi gwoździe. A w niedzielę wracamy do  Cz-wy rowerowo.

Wiosna !!!

Czwartek, 20 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 24.08 Km teren: 16.00 Czas: 01:30 km/h: 16.05
Pr. maks.: 29.96 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 562kcal Podjazdy: m Sprzęt: Renegat Aktywność: Jazda na rowerze
Pojechaliśmy z Michałem do Rafała do sklepu Bikepark24.pl w celu zakupu kilku rzeczy. Tam spotykamy Mateusza a za chwilę dociera Marek z Teamu. Zapada decyzja iż jedziemy w stronę Ossona. Cieszę się z tego gdyż mogę posprawdzać Renegata na podjazdach. Wjeżdżam zaraz za Mateuszem a po chwili pojawia się Michał co jest dla mnie zaskoczeniem gdyż wcześniej nie miał szans na wjazd. Może to zmiana roweru tak podziałała. Jedziemy dalej w stronę kamieniołomu a po drodze odłącza się Marek. Po pokonaniu kamieniołomu kierujemy się tylnymi huty w stronę domu standardowo koło Guardiana. Pierwszy dzień wiosny zaliczony rowerowo a co najbardziej cieszy-syn zaczyna dotrzymywać tempa i nie narzeka na jazdę. 

Pierwszy test Renegata

Wtorek, 18 marca 2014 Kategoria Jurabike, W pojedynkę
Km: 23.00 Km teren: 11.00 Czas: 01:15 km/h: 18.40
Pr. maks.: 31.25 Temperatura: °C HRmax: 176176 ( 94%) HRavg 143( 76%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Sprzęt: Renegat Aktywność: Jazda na rowerze
Udało mi się wyrwać na krótki wyjazd przy okazji dostarczania zwolnienia lekarskiego do pracy. Pierwsza dłuższa jazda na renegacie. Wrażenia:inna pozycja niż na Kandsie ale to do tego sie muszę przyzwyczaić, lepsze prowadzenie, bardziej miękki amor ale na plus, opony trzymają super nie było problemów z podjazdami.Muszę dłużej pojeździć bo dzisiaj było za krótko.ogólnie jestem zadowolony.

Pierwszy raz z Częstochowskimi Wypadami Rowerowymi

Sobota, 8 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum Uczestnicy
Km: 40.31 Km teren: 33.00 Czas: 02:14 km/h: 18.05
Pr. maks.: 38.50 Temperatura: °C HRmax: 181181 ( 97%) HRavg 144( 77%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Pomimo cienkiego zdrówka postanowiłem pojeździć z chłopakami korzystając z wolnej soboty. Startujemy spod Katedry w ośmiu lecz po chwili jesteśmy o jednego mniej. Jedziemy. Mirowską na Złotą Górę potem za TRW na Ossona i już wiem że będzie ze mną słabo. Prawie wyplułem płuca ale walczę. Docieramy do Warty i jedziemy lewym brzegiem prawie do Mstowa. Tutaj obok stodół w pola gdzie staramy się dogonić stado saren. W pewnym momencie gonieni czasem wspólnie że Zbyszkiem uciekamy w stronę domu. Przez Gąszczyk do Srocka a następnie asfaltem do domu. Czułem się strasznie ale jak tutaj nie wyjechać z takim towarzystwem. A wieczorkiem udało mi się zapisać na Uphill Race Śnieżka !!!

Spacerkiem z synem

Niedziela, 2 marca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie
Km: 21.83 Km teren: 2.00 Czas: 01:21 km/h: 16.17
Pr. maks.: 32.50 Temperatura: 11.0°C HRmax: 123123 ( 66%) HRavg 106( 56%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Obiecałem synowi jazdę więc nie można odmówić . Jedziemy najpierw pod skansen gdzie spotykamy Gawła,Agę i Przema. Wcześniej jeszcze dwa słowa z Robertem i ruszamy. Niestety młody jeszcze nie wyrabia więc jedziemy sami wałem potem przez giełdę i cmentarz żydowski i w stronę  guardiana. Potem na Dębowcówkę i do Słowika. Powrót po płytach wzdłuż Warty i koło Michaliny do domu. 

Maraton Zimowy Mroczków

Niedziela, 23 lutego 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum Uczestnicy
Km: 20.41 Km teren: 20.00 Czas: 01:15 km/h: 16.33
Pr. maks.: 34.00 Temperatura: °C HRmax: 184184 ( 98%) HRavg 174( 93%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Dzisiaj wybraliśmy się dużą ekipą Teamową do Mroczkowa na Zimowy Maraton Galińskiego. Towarzyszyli nam również Edytka i MTBiker. Po dojeździe oczywiście wizyta w biurze zawodów w celu odebrania numerów startowych. Mój numer to 112 i będzie mi towarzyszył we wszystkich tegorocznych wyścigach u Galińskiego. Przebierać się i na rozgrzewkę a następnie ustawiamy się na starcie. Ruszam w środku stawki i zaraz mijam Edytkę. Na asfalcie śmiga koło mnie Zibi a następnie Dreju i Arczi. Myślę sobie "oj będzie cienko"ale jadę dalej. Trzymam się na kole Artura który ciągnie dobrym tempem lecz po ok. 3 km zalicza glebę więc cisnę dalej sam. Doganiam Bartka i w pewnym momencie uciekam mu nawet kawałek lecz dzisiaj jest Jego dzień i za jakiś czas jestem już za Jego plecami i okazuje się że zobaczę go dopiero na mecie. Trasa urozmaicona :błoto,trawa,las,piasek. Kilka dość ostrych podjazdów w tym jeden którego chyba nikt nie podjechał. Od ok. 12 km jedzie mi się coraz lepiej i powoli mijam dość dużo osób. W pewnym momencie dojeżdżam do grupy sześciu zawodników i to w takim miejscu że nie mogę ich minąć przez ok. dwa km. Udaje mi się więc cisnę dalej a raczej staram się bo rower zaczyna wariować tyle ma piasku i błota w napędzie. Na ok. trzy km do mety doganiam  Zibiego który opadł z sił i mijam go bez problemów. Do mety trzymam się już razem z Aleksandrem z Rawy MTB i razem wjeżdzamy na kreskę. Wynik: 14 miejsce open i 4 w kategorii. Jeszcze tylko mycie maszyny,pyszny kapuśniaczek i ciasto i w drogę do domu. A jutro serwis roweru i chyba nowa kaseta i łańcuch bo te już nie pociągną za długo.

Popołudniowo dla odprężenia

Czwartek, 20 lutego 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie
Km: 41.29 Km teren: 38.00 Czas: 02:05 km/h: 19.82
Pr. maks.: 40.50 Temperatura: °C HRmax: 161161 ( 86%) HRavg 132( 70%)
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wybraliśmy sie z Arturem na mała przejażdżkę po południu. Najpierw przez stare Bleszno na Hutę Starą po odbiór dysku a następnie koło Auchana,przez Zawodzie i koło Samuli na Dębowiec. Potem do Biskupic i podjazd w górę aby zjechać w stronę Sokolich. Następnie Leśny -Łomżing w pustym barze i powrót przez Skrajnicę i Dębowcówkę do domu.

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum