Wpisy archiwalne w kategorii
Jurabike
Dystans całkowity: | 4858.46 km (w terenie 2669.76 km; 54.95%) |
Czas w ruchu: | 236:42 |
Średnia prędkość: | 17.22 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
Suma podjazdów: | 32906 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 176 (94 %) |
Suma kalorii: | 89294 kcal |
Liczba aktywności: | 108 |
Średnio na aktywność: | 45.41 km i 2h 41m |
Więcej statystyk |
100 Masa Krytyczna
Piątek, 27 czerwca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Km: | 25.07 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj święto- 100 Masa Krytyczna. Zbieramy się prawie całą rodzin: Gosia,Michał, Rafałek i ja. jedziemy pod Rossmana gdzie spotykamy się ze znajomymi i ruszamy razem na Biegana. O 18 rusza w miasto 821 osób. Michał przejmuje Rafałka a mnie przypada zadanie zabezpieczania trasy. Dzisiaj jest ciężka praca - dużo osób narzeka na nasz przejazd ale także dużo rozumie i nie przeszkadza im to. Po Masie powrót do domu i wypadek z małżonką. Zdobywa pierwsze szlify a poza tym mimo że to ona w nas wjechała ztyłu to oczywiście moja wina. Ach te kobiety !!!
Dwa wyjazdy w tym samym kierunku-prawie
Poniedziałek, 23 czerwca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Uczestnicy
Km: | 64.95 | Km teren: | 55.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Rano spotykamy się z Bartkiem i jedziemy na Prądziszów pokręcić trochę po kamieniołomie. Potem wjeżdzamy na Ossona i kierujemy się w stronę Przeprośnej. Następnie singielkiem"Dreja" na Grodzisku docieramy do mostu. Powrót drugą stroną Warty i na Mirowskiej Bartek jedzie dalej wzdłuż rzeki a ja i Michał wracamy przez Ossona do domu.
Po południu zbiórka na Bieganie . Jedziemy w składzie Robert,Przemek,Marek,Darek, Michał i ja. Miało być w stronę Blachowni ale decydujemy się na jazdępo górkach wiec trasa ta sama tylko dojazd przez Złotą Górę i dalej to samo. Nie wiem co dzisiaj się działo ale trzy gleby w jeden dzień to trochę za dużo. Dobrze że nic się nie stało poważnego.
Po południu zbiórka na Bieganie . Jedziemy w składzie Robert,Przemek,Marek,Darek, Michał i ja. Miało być w stronę Blachowni ale decydujemy się na jazdępo górkach wiec trasa ta sama tylko dojazd przez Złotą Górę i dalej to samo. Nie wiem co dzisiaj się działo ale trzy gleby w jeden dzień to trochę za dużo. Dobrze że nic się nie stało poważnego.
Za Mr. Dry
Czwartek, 19 czerwca 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Uczestnicy
Km: | 29.97 | Km teren: | 29.00 | Czas: | 01:51 | km/h: | 16.20 |
Pr. maks.: | 33.75 | Temperatura: | 22.0°C | HRmax: | 168168 ( 90%) | HRavg | 131( 70%) |
Kalorie: | 700kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na rzuconą propozycję wyjazdu odpowiedzieli Bartek i Marek. Spotykamy się z nimi w Alejach i już we czterech ruszamy w stronę Warty. Bartek prowadzi nas przez budowany węzeł Kobry na lewą stronę rzeki. Potem jadąc cały czas jazdy za nim krążymy po okolicznych podjazdach gdzie na codzień trenują quadowcy. Tak docieramy prawie do Mstowa lecz nie dane jest nam tam dojechać. Przecinamy Wartę i jedziemy wzdłuż rzeki przez grodzisko do Przeprośnej. Następnie przebijamy się w stronę Ossona a potem przez hutę do domu. Na terenie Huty jeszcze mała niespodzianka: założyli bramę i musieliśmy przeskakiwać bokiem. Przed kanałem Bartek i Marek odbijają na ścieżkę wzdłuż rzeki a my z Michałem pod dworcem do domku. Dreju dzięki za super trasę.
Tygodniówka do pracy i dzisiejsze z synami
Sobota, 14 czerwca 2014 Kategoria Jurabike, Z synem
Km: | 93.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Cztery dni do pracy rowerkiem a dzisiaj młodego na fotelik i standardowa trasa czyli nad rzeką na działkę potem Krakowską w Aleje, do babci na ciasto a następnie do Zibiego na chwilkę pogawędki. Potem Jagiellońską na lody i Aleją Pokoju do domu.
99 Masa Krytyczna i Tygodniówka do pracy
Piątek, 30 maja 2014 Kategoria Jurabike, W pojedynkę, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Km: | 94.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dojazdy do pracy niekiedy w strasznych warunkach ale dzisiaj na Masę już dopisała. Oczywiście jak zwykle nie dopisała Policja która znów się spóźniła . Dzisiaj pojawiło się 122 rowerzystów i rowerzystek. Przejazd spokojny oprócz małego incydentu z narwanym kierowcą z MPK ale cóż począć. Teraz czekamy na 100 Masę.
Pierwszy wyjazd z małym Rafałkiem
Niedziela, 25 maja 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Km: | 29.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:49 | km/h: | 15.96 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Korzystając z super pogody zabieramy z Michałem młodego Rafała na dłuższy wyjazd. Jedziemy do rowerostrady a następnie do Dębowcówki. Tam spotykamy Zbyszka z córką i kolegą i tak w cztery rowery i sześć osób jedziemy sobie dalej. Docieramy aż do Zawodzia gdzie musimy zrobić przerwę na moście gdyż dzieci są bardzo spragnione. Następnie przez nową kładkę w Korwinowie wracamy na Dębowcówkę by powoli udać się w stronę domu. Po powrocie Rafałek jeszcze przez pół godziny w kasku śmiga po domu aż wreszcie udaje się go zdjąć
Galiński MTB kolejny wyścig w Odrzywole
Niedziela, 11 maja 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 39.00 | Km teren: | 38.00 | Czas: | 02:05 | km/h: | 18.72 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Dzisiaj startowałem w kolejnej edycji Galiński MTB tym razem w miejscowości Odrzywół. Pojechaliśmy tam jaz zwykle większością Teamu Jurabike. Dzięki Rafałowi z Bikepark24.pl wystartowałem z nowym amortyzatorem. Niestety jak wiadomo sprzęt sam nie jedzie ale o tym później. Startujemy opóźnieni o 15 minut w związku z dużo ilością chętnych. Trasa początkowo prowadzi po łąkach wzdłuż rzeki a dopiero po ok. kilometrze wjeżdżamy w las i od razu pierwsza przeszkoda w postaci dość stromych górek na które niestety musimy wejść gdyż jeszcze za duża grupa jedzie razem i ktoś blokuje wjazd. Następnie trochę lasu,pola i znów las a wszędzie piasek jakbyśmy jechali po naszej Jurze. Po pewnym czasie dogania mnie Mr.Dry i bardzo długo jedziemy razem. Chwilkę przed rozjazdami dystansów śmiga obok nas Marco. Dojeżdżamy do bufetu i w czasie posiłku spoglądam na górkę która okaże się najwyższym punktem trasy. Niestety gdzieś od jednej trzeciej wchodzę na nogach a na szczycie czekamy na Segera który nas dogonił. Następnie jedziemy w dól i dalej w trasę. Po ok. 5 km zaczynają mnie dopadać pierwsze problemy mianowicie skurcz w lewej nodze. Kręcę delikatnie a w tym czasie chłopaki odjeżdżają mi na dobre. Powoli zbieram się w sobie i ruszam dalej. Jest dobrze a przynajmniej tak mi się wydaje. na ok. dwa kilometry przed meta czuję nagła utratę mocy. Po prostu jakby mi odcięło prąd. Toczę się więc wolno a w międzyczasie mija mnie jeszcze pięciu zawodników. Wreszcie docieram do mety. Nie jestem zadowolony ze startu ale niestety jak się nie trenuje to nic nie pomoże.
W kierunku Lelowa
Czwartek, 1 maja 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Uczestnicy
Km: | 98.05 | Km teren: | 50.00 | Czas: | 04:56 | km/h: | 19.88 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Daria i Rafał zaproponowali wspólny wyjazd do Lelowa więc nie mogliśmy odmówić. O umówionej godzinie okazało się że jedziemy w dziesięcioosobowym składzie tj.Daria,Edytka,Kasia,Bartek,Paweł,Przemek,Michał,Alek i dwóch Rafałów a ekipa w miarę drogi będzie się jeszcze powiększała . Ruszamy Aleją Pokoju a następnie do rowerostrady i na Dębowcówkę. Po dojechaniu w Sokole Góry spotykamy czekających na nas Jacka, Andrzeja i Edytę a po chwili dociera Adam. Jedziemy spokojnym tempem w stronę Zrębic a następnie do Skowronowa i Czepurki. Jacek ciekawie opowiada o mijanych zabytkach i innych osobliwościach więc czas szybko mija a kilometry lecą tak że nagle pojawiamy się w Podlesiu. Niestety gonieni czasem Adam,Seger,Michał i Ja musimy odłączyć się od towarzystwa i uciekać w stronę domu. Jedziemy przez Przyrów i Knieję aż do Mstowa a następnie wskakujemy na ścieżkę do Przeprośnej Górki. Jeszcze tylko krótki kawałek nad Wartą w Mirowie i już asfaltem do domu. Wycieczka była by w pełni udana gdybyśmy mogli jechać całośćale i tak nie żałujemy. Brakło parę kilometrów do stówki i korciło żeby to dokręcić gdyż była by to pierwsza 100 Michała ale co się odwlecze to nie uciecze.
.Traska
.Traska
Do mojej jednostki wojskowej w Herbach
Niedziela, 13 kwietnia 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum, Z synem
Uczestnicy
Km: | 79.27 | Km teren: | 43.00 | Czas: | 04:00 | km/h: | 19.82 |
Pr. maks.: | 40.95 | Temperatura: | 7.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1850kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wybraliśmy się ekipą Jurabike w składzie Zibi,Pitbull,Kick,Dzidas i ja oraz nasi dobrzy znajomi tj. Daria,Rafał,Tomek,Robert i Andrzej w stronę Blachowni i Herb. Moim prywatnym celem było zwiedzenie jednostki wojskowej w której odsłużyłem swój obowiązek względem ojczyzny. Jedziemy Alejami oraz koło Jasnej Góry a następnie Wielkoborską do Blachowni gdzie czekają na nas Mirek oraz Piotrek. Następnie przez Cisie do Herb i na teren jednostki. Nie dane nam wejść ze względu na dwa straszne psy więc oglądam sobie wszystko z zewnątrz. Następnie Daria prowadzi nas do mostu Kacapskiego i dwóch mostów jeden nad drugim. W międzyczasie przejeżdżamy przez teren składu paliwowego z którego pozostały tylko resztki bramy. Wracając od mostów docieramy do centrum Herb a następnie przez Park Krajobrazowy Górnej Liswarty docieramy do Blachowni.Stamtąd cały czas przy torach kolejowych przez Wyrazów,Gnaszyn do Częstochowy gdzie każdy obiera kierunek na dom. Dziękuję wszystkim za wspólny wyjazd a w szczególności Darii oraz Mirkowi za prowadzenie po ciekawych ścieżkach.Niedługo wracam w tamte tereny na dokładną penetrację terenu jednostki oraz składu paliwowego.
Rankiem na rowerek
Niedziela, 6 kwietnia 2014 Kategoria Jurabike, Wspólnie, Z synem
Uczestnicy
Km: | 40.84 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 02:16 | km/h: | 18.02 |
Pr. maks.: | 35.84 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 953kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: Renegat | Aktywność: Jazda na rowerze |
Wyruszamy o 9 rano w składzie Zibi, Rafi i Dzidas,zimno i nieciekawie ale jak już ruszyliśmy tyłki to jedziemy. Najpierw przez Raków do Michaliny a następnie prawa stroną Warty do Słowika. Potem przecinamy rzekę nowym mostkiem i na niebieski szlak by wyjechać w okolicach Dębowca. Następnie kierujemy się w stronę Biskupic i wyjeżdżamy na dole wsi a następnie przez teren toru off-roadowego jedziemy do kościoła i skręcamy w stronę Sokolich. Zjeżdżamy do Sokolich a następnie czarnym szlakiem kierujemy się w stronę czerwonego. Czerwonym jedziemy do Olsztyna a następnym naszym etapem podróży jest Leśny gdzie spożywamy napoje orzeźwiające. Podjeżdżamy do Olsztyna na spotkanie z Kickiem, Pitbullem i ich ekipą po czym prawą strona dojeżdżamy do starej trasy. Jedziemy dalej rowerostradą a następnie koło Michaliny na Aleję Pokoju gdzie każdy udaje się w stronę domu.