Wpisy archiwalne w kategorii
Wspólnie
Dystans całkowity: | 7466.52 km (w terenie 3966.00 km; 53.12%) |
Czas w ruchu: | 358:09 |
Średnia prędkość: | 17.35 km/h |
Maksymalna prędkość: | 73.00 km/h |
Suma podjazdów: | 60527 m |
Maks. tętno maksymalne: | 186 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 176 (94 %) |
Suma kalorii: | 142813 kcal |
Liczba aktywności: | 173 |
Średnio na aktywność: | 43.92 km i 2h 36m |
Więcej statystyk |
Wiosenny wypad
Niedziela, 14 kwietnia 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 45.23 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:14 | km/h: | 20.25 |
Pr. maks.: | 45.46 | Temperatura: | 8.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1033kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na CFR odezwał się Damian ze planuje wypad w niedzielę więc skorzystałem z okazji i wyrwałem w trasę. Pogoda świetna-towarzystwo znamienite więc jechało się super. Jak zwykle start koło Skansenu, koło huty i Guardiana, Za torami zastanawiamy się czy nie wjechać w las ale zwycięża zdrowy rozsądek i tniemy do Kusiąt i w Towarne gdzie poszukujemy Piksela.Gaweł nie może się z nim skontaktować więc jedziemy dalej. W Sokolich decyzja że jedziemy do Poraja. Z Poraja do Poczesny potem przez Zawodzie do Słowika i nad Wartą do Bugajskiej. Koło Lidla odbijam do domu i kończę na dzisiaj jazdę.
W nieznane dla mnie strony
Niedziela, 7 kwietnia 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 61.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 23.13 |
Pr. maks.: | 46.86 | Temperatura: | 2.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1797kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
O 10 ustawka jak zwykle koło Skansenu. Stawili się Przemo,Stin14, Poisonek,Mr.Dry. Tutaj okazało się że trochę nam się plany pozmieniały i Stin z Poisonkiem pojechali w stronę Olsztyna a nasza trójka do Mokrej. Bartek wiedząc że jedziemy asfaltem zdradził górala na rzecz jakiejś szosowej szmaty. Pojechaliśmy Aleją Pokoju,Niepodległości, Mickiewicza, Pułaskiego,koło Jasnej Góry i na Rocha w stronę Kłobucka.Trochę górek-czasami wmordewind ale dojechaliśmy do Słonecznej Kalifornii.Bez zatrzymywania w stronę Mokrej gdzie krótki odpoczynek przy zabytkowym kościele.
Przemo spojrzał na zegarek,wsiadł na rower i pognał więc nie było szans zatrzymać się przy pomniku. W Miedznie Bartek poszedł zapalić znicze na grobach rodzinnych a następnie śmigamy w stronę domu. Na Dąbrowskiego żegnamy Dreja,na Niepodległości Przema i dalej do domku.
JAK JA NIE LUBIĘ JEŹDZIĆ NA SZOSIE ale robi się ciepło więc już niedługo terenem się będzie śmigało
Przemo spojrzał na zegarek,wsiadł na rower i pognał więc nie było szans zatrzymać się przy pomniku. W Miedznie Bartek poszedł zapalić znicze na grobach rodzinnych a następnie śmigamy w stronę domu. Na Dąbrowskiego żegnamy Dreja,na Niepodległości Przema i dalej do domku.
JAK JA NIE LUBIĘ JEŹDZIĆ NA SZOSIE ale robi się ciepło więc już niedługo terenem się będzie śmigało
85 Masa Krytyczna
Piątek, 29 marca 2013 Kategoria po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 17.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | °C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szybkie szykowanie na Masę żeby zdążyć i w rezultacie nie wziąłem tylnej lampki a baterie w przedniej padły po 5 km więc jazda po ciemku. Dzisiaj dojechało 43 uczestników. Trasa standartowa a po wszystkim szybki powrót do domu żeby coś jeszcze po drodze widzieć.
Za krótko
Niedziela, 3 marca 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 12.65 | Km teren: | 0.50 | Czas: | 00:44 | km/h: | 17.25 |
Pr. maks.: | 29.92 | Temperatura: | 0.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 289kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ustawka rano jak zwykle pod Skansenem z Edytką,Przemem,Dreyem,Mtbikerem. Jedziemy koło huty potem przez cmentarz Żydowski do Legionów i na Ossona. Niestety tutaj z przyczyn powiedzmy technicznych musiałem wrócić do domu. Szkoda bo się fajna wycieczka zapowiadała a i towarzystwo super.
Olsztyn
Sobota, 2 marca 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 31.11 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 01:46 | km/h: | 17.61 |
Pr. maks.: | 41.85 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 710kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Szybka ustawka z ekipą JuraBike oraz Edytką i Mtbikerem. Jedziemy jak zwykle koło Huty i Guardiana do rowerostrady. W lesie błoto więc kierujemy się na Skrajnicę asfaltowo. Zjazd do Olsztyna i koło zamku na Biakło. Sił nie mam wcale więc rowerek podprowadzam. Potem zjazd do Leśnego , małe piwko i powrót asfaltowo do domu. Przez Wilczą Górę do Bugajskiej koło Michaliny. Jeszcze myjka tragicznie mi się jechało dzisiaj nie wiem czy to brak treningu czy jeszcze skutki choroby a może to że Edytka cisnęła jakby miała numer startowy na rowerze.
Zimowo po Jurze
Niedziela, 17 lutego 2013 Kategoria Wspólnie
Km: | 38.25 | Km teren: | 35.00 | Czas: | 02:54 | km/h: | 13.19 |
Pr. maks.: | 30.85 | Temperatura: | -1.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 873kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ustawka ze Zbyszkiem z JURA BIKE o 9 pod skansenem. Jako że jesteśmy spragnieni jazdy ruszamy szybko w strronę Huty. Mieliśmy jechać asfaltami ale teren ładnie zamrożony więc za rzeką skręcamy na ścieżkę. Dojeżdzamy do Bugajskiej i chodnikiem do Rowerostrady gdzie decydujemy się jechać do Dębowca. Niby zimno ale jedzie się super i nie odczuwamy temperatury. Dojeżdzamy do Dębowca gdzie przecinamy drogę i dalej lasem jedziemy w kierunku Biskupic. Wyjeżdzamy koło Sokolich i spoglądając na zegarki stwierdzamy że mamy jeszcze dużo czasu więc w prawo do lasu. Objeżdzamy Sokole dookoła i docieramy do Olsztyna z tyłu zamku. NAstępnie standard w kierunku Skrajnicy i zjazd w stronę rowerostrady. jedziemy jednak dalej lasem. Po drodze zaliczam glebę a lecąc w stronę Matki Ziemi myślę żeby nie ściąć Zbyszka ale ten widząc co się dzieje uciekł do przodu. Nic się na szczęście nie stało więc jedziemy dalej. Docieramy do Bugajskiej,koło Michaliny i przy trasie do Alei Pokoju. Tam rozdzielamy się i każdy ucieka w stronę domu
Pierwszy wyjazd w Nowym Roku
Wtorek, 1 stycznia 2013 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 29.19 | Km teren: | 23.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 17.51 |
Pr. maks.: | 31.05 | Temperatura: | 4.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 666kcal | Podjazdy: | 8070m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Na CFR odezwał się Przemo że jedzie z rana na rower więc też się wybrałem. Dojechał jeszcze Gaweł więc startujemy spod skansenu jak zwykle w stronę huty i Guardiana. Za torami hutniczymi odbijamy w kierunku Zielonej. Droga zmarznięta i lodu mało więc jedzie sie super a jeszcze pogoda jak na wiosnę. Z Zielonej odbijamy koło leśniczówki w kierunku Kusiąt i wyjeżdżamy przy stacji kolejowej. Potem w prawo na Towarne ale delikatnie bez szaleństwa potem do Olsztyna i jak zwykle Leśny na piwko. Ja niestety o suchym ryju bo po południu jazda autem. Tam niestety muszę opuścić towarzystwo. w stronę domu żółtym do Bugajskiej ,koło Michaliny i dołem Rakowa do domu.
82 Masa Krytyczna
Piątek, 28 grudnia 2012 Kategoria po ciemku, Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 16.73 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:10 | km/h: | 14.34 |
Pr. maks.: | 27.45 | Temperatura: | -3.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 383kcal | Podjazdy: | 3320m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Mikołajowa Masa. Dojechało nas 60 osób co przy takiej pogodzie jest dobrym wynikiem. Dość długo czekaliśmy na eskortę Policji bo chyba byli w Macu na kolacji. Miało być zimowo ale nie było śniegu,za to dużo Mikołajów. I takim oto wyjazdem zakończyłem chyba rok 2012 na rowerze chociaż nie mówię że napewno.
Świąteczne rowerowanie
Środa, 26 grudnia 2012 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: | 28.74 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:23 | km/h: | 20.78 |
Pr. maks.: | 34.88 | Temperatura: | 5.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 656kcal | Podjazdy: | 7760m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Po informacji na CFR o dzisiejszym wyjeździe z chęcią ruszyłem cztery litery i stawiłem się punkt 10 koło skansenu. Wyruszyliśmy w szóstkę tj.Edytka,Jacek,Przemek,Robert,Wojtek i ja w kierunku Olsztyna z jasnym celem dotarcia do Leśnego. Od razu dało się odczuć braki w jeździe i skutki przebytej choroby bo ledwo dotrzymywałem tempa. Pod Kusięta odpadłem i powoli toczyłem się w stronę Olsztyna. Na końcu Kusiąt udało mi się dogonić Wojtka z którym dotarliśmy do baru. Następnie dość długa posiadówka w miłym towarzystwie do którego co chwilę docierało coraz więcej ludzi. Niestety co miłe to się szybko kończy -trzeba było się zbierać. W piątkę tj.Edytka,Sti,Przemo,Voit i ja wracamy do domu. Króciutki kawałek terenem do Skrajnicy następnie Rowerostradą w kierunku Częstochowy. Na końcu ścieżki wjeżdzamy na lód i Rafik zalicza glebę. Jest to moja trzecia wywrotka w sezonie na szczęscie nic się nie stało.Wyjeżdżamy na Bugajską i koło Michaliny do trasy. Na Rakowskiej rozjeżdzamy się w kierunku domów żeby dokończyć świąteczne żarcie.
Zielona-Towarne-Olsztyn-zimowo
Niedziela, 2 grudnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: | 40.68 | Km teren: | 36.00 | Czas: | 02:36 | km/h: | 15.65 |
Pr. maks.: | 37.20 | Temperatura: | -1.5°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1554kcal | Podjazdy: | 11490m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Trójka szaleńców : Mirosław,Zbyszek i Rafał wczesnym rankiem w zimowej scenerii postanowiła zdobyć parę górek. Wyjeżdzamy spod Galerii nad Wartą koło stadionu żużlowego w stronę cmentarza żydowskiego.Przez cmentarz na Legionów i na górę Ossona,zjazd i kierujemy się na Zieloną Górę. Wjeżdzamy koło leśniczówki ścieżką dydaktyczną (ślisko od śniegu i leżących pod nim liści)potem szybki zjazd i jesteśmy na Zielonej. Ustalamy że dzisiaj nie wjeżdzamy na nią tylko śmigamy kawałek asfaltem w stronę Towarnych. Oczywiście staramy się podjechać ale ze względu na warunki średnio nam to wychodzi.Potem zjazd do Olsztyna i na rynku udajemy się w kierunku Sokolich. Następnie zjeżdzamy na zółty szlak i śmigamy w kierunku domu. Kusi nas nowa droga na Dębowiec ale z powodu braku czasu odbijamy w prawo do rowerostrady. Następnie pod mostem przy torach w stronę huty a przy Guardianie dajemy prosto ( bo kto lubi jeżdzić po asfalcie)Docieramy do rzeki i wzdłuż wyjeżdamy koło szpitala. potem już prosto do Alei Pokoju. Koło Skansenu odbijam w stronę domu a chłopaki jadą dalej.