blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

z ekipą z Forum

Dystans całkowity:4970.14 km (w terenie 2365.00 km; 47.58%)
Czas w ruchu:230:24
Średnia prędkość:17.90 km/h
Maksymalna prędkość:73.00 km/h
Suma podjazdów:42057 m
Maks. tętno maksymalne:186 (100 %)
Maks. tętno średnie:174 (93 %)
Suma kalorii:89867 kcal
Liczba aktywności:102
Średnio na aktywność:49.21 km i 2h 48m
Więcej statystyk

Ruiny zamku w Siewierzu

Niedziela, 9 września 2012 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum
Km: 112.45 Km teren: 50.00 Czas: 05:27 km/h: 20.63
Pr. maks.: 52.80 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjazd skoro świt 8 rano. Spotykamy się jak zwykle pod Skansenem: Edytka, Robert,Gaweł, Damian i ja. JEdziemy standartowo koło huty,nad rzeką do Bugajskiej. Jedziemy do leśniczówki i niebieskim szlakiem kierujemy się w kierunku Poraja. Koło stacji Mirów pierwsza niespodzianka-Edytka łapie kapcia ale Robert szybko rozprawia się z naprawą i dalej w drogę. Dojeżdzamy do Dębowca i na asfalt, po około dwóch kilometrach spotykamy czekającego na na Yacka który przejmuje prowadzenie ekipy. Przez poraj śmigamy lasem do Żarek Letnisko gdzie robimy małą przerwę na batonika. Dalej asfaltem przez Lgotę Nadwarcie,Glinianą Górę, Koclin docieramy powoli do Siewierza. Podjeżdzamy na Zamek i zaczynamy zwiedzanie. Zamek częściowo odbudowany,wejście przez działający most zwodzony i zaskoczenie wstęp wolny( a w Olsztynie na ruiny trzeba płacić)Można nawet wejść na wieżę. Yacek i Damian oddzielają się od nas i jadą w stronę Ogrodzieńca. My jedziemy na niebieski szlak którym kierujemy się w stronę domu. Przez Nową Wioskę, Pińczyce kierujemy się w stronę Koziegłów. Gdzieś pod Koziegłówkami siada mi telefon więc nie będzie wyrysowanej trasy z GPS-u. dojeżdzamy do Koziegłówek gdzie Gaweł kontaktuje się z Pikselem i umawia się gdzie się spotkamy. Jedziemy do Koziegłów na rynek. Parę zdjęć i dajemy dalej. W Gęzynie skręcamy do lasu i udajemy się w stronę Jastrzębia. Po drodze mijamy się gdzieś z Pikselem i spotykamy się dopiero w Poraju nad rzeką. Następnie wracamy na niebieski szlak i bez przygód docieramy do Cz-wy. Na Bugaju rozdzielamy się: Edyta,Robert i ja jedziemy przez Michalinę do domów. Reszta ekipy wraca nad rzeką.

Do Poraja i z powrotem prawie po ciemku

Środa, 5 września 2012 Kategoria Wspólnie, z ekipą z Forum, po ciemku
Km: 39.79 Km teren: 15.00 Czas: 01:46 km/h: 22.52
Pr. maks.: 40.70 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 1209kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Umówiliśmy się z Edytką na środę bez konkretnych planów gdzie jedziemy. Zameldowałem się przed 18 pod muzeum gdzie czekała już Kasia. Za chwilę przyjechali Edytka z Robertem. Poczekaliśmy jeszcze chwilkę ale nie było więcej chętnych więc ruszyliśmy w drogę do Poraja. Przez hutę i nad rzeką do Bugajskiej potem kawałek asfaltem i w prawo koło leśniczówki. Niebieskim szlakiem do Dębowca cały czasu dobrym tempem,tylko piasek nas trochę przyhamował. Z Dębowca asfaltem do Poraja i przed przejazdem w prawo szutrową drogą do centrum wsi. Przejechaliśmy przez wyremontowany przejazd koło stacji PKP i drogą skierowaliśmy się w stronę zbiornika. Po dojechaniu do wody zrobiliśmy sobie przerwę i naradzaliśmy się jak wracać. Następnie Ruszyliśmy w drogę powrotną. Najpierw wzdłuż tamy do Jastrzębia potem w kierunku Kamienicy Polskiej. W Kamienicy już było dość ciemno a do domu jeszcze kawałek. Koło boiska skręciliśmy w lewo a następnie w prawo w kierunku trasy. Po ok.500 metrach zakręt w stronę Poczesny. Dojechaliśmy do szkoły i na ceglaną drogę przez Poczesnę ,Słowik do Częstochowy. Wyjechaliśmy na początku Cz-wy i chodnikiem dojechaliśmy do Rakowskiej. Tutaj nasze drogi się rozeszły-Edytka z Robertem pojechali w kierunku Błeszna a Kasia i ja na Raków.Koło Policji odbiłem w stronę domu a Kasia już sama pojechała do siebie.

Cz-wa-Olsztyn-Poraj-Cz-wa

Niedziela, 12 sierpnia 2012 Kategoria z ekipą z Forum
Km: 59.10 Km teren: 5.00 Czas: 02:56 km/h: 20.15
Pr. maks.: 50.70 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 2013kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwsza taka wycieczka z ekipą z Forum. Załapałem się na wyjazd z Edytką i Kamilem.Wyjazd z pod Skansenu starą trasą przez Kusięta do Olsztyna. Krótka przerwa koło Leśnego ze względu na niepewną pogodę ale coż jedziemy dalej najwyżej nas zmoczy trochę. Biskupice-kto wjeżdzał wie jak jest fajnie i jeszcze lekko kropi-stajemy w sklepie. PO batoniku i dalej w kierunku Poraja. Do Choronia cały czas pod górkę ale potem fajnie w dół. W między czasie dostajemy info że w Cz-wie pada dośc ostro a my mamy słoneczko tylko cały czas pod wiatr. Poraj i co dalej -jedziemy dookoła zbiornika. Wreszcie to co lubię(szutry i las) ale nie za dużo i z powrotem jesteśmy w Poraju. Wracając w stronę domu widzimy tylko ciemne chmury nad Częstochową, w Osinach skręcamy koło kościoła i kierujemy się w stronę Poczesny lasami. Dojeżdzamy do Słowika i wtedy dopada nas deszcz i błoto po poprzednich opadach. Edytka ma lepiej bo ma błotniki ale Kamil i ja jesteśmy cali mokrzy. Dojeżdzamy do trasy i na Rakowskiej rozjeżdzamy się od domów. Dzięki za wspólną wycieczkę.

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum