blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w kategorii

W pojedynkę

Dystans całkowity:2728.89 km (w terenie 251.00 km; 9.20%)
Czas w ruchu:34:55
Średnia prędkość:18.64 km/h
Maksymalna prędkość:55.60 km/h
Suma podjazdów:2258 m
Maks. tętno maksymalne:179 (96 %)
Maks. tętno średnie:148 (79 %)
Suma kalorii:17467 kcal
Liczba aktywności:79
Średnio na aktywność:34.54 km i 1h 35m
Więcej statystyk

D.P.D

Środa, 17 kwietnia 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Dom-praca-dom

Wtorek, 16 kwietnia 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 14.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Samotnie do Olsztyna

Środa, 6 marca 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 28.45 Km teren: 0.00 Czas: 01:15 km/h: 22.76
Pr. maks.: 45.00 Temperatura: 14.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 903kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wybrałem się samotnie do Olsztyna jak zwykle przez hutę, Guardiana i na rowerostradę. Tęsknym wzrokiem spoglądam w las lecz niestety jeszcze sie nie nadaje do jazdy,chyba że ekstremalnie ktoś chce się utalpać w błotku. Z rowerostrady skręcam na Skrajnicę i potem dalej do Olsztyna. Okrążam rondo i wyjeżdzając odbijam na Kusięta. Przez Kusięta docieram do starej trasy i przez hutę do domku.

Miastowo

Poniedziałek, 25 lutego 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 24.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Najpierw do Gawła na spotkanie z Mr.Dry potem do Zbyszka w sprawach stowarzyszenia. Coraz lepiej się jeździ po mieście,robi się sucho oby tak już zostało

jak ja dawno nie jeździłem

Poniedziałek, 4 lutego 2013 Kategoria W pojedynkę
Km: 30.19 Km teren: 0.00 Czas: 01:57 km/h: 15.48
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wreszcie powoli puszcza moje choróbsko więc korzystając z dnia wolnego próbuję sił na rowerze Dużo ich nie mam więc jadę lajtowo ale ważne że jadę. Tak mnie ciągnie do lasu ale dużo błota więc koło Guardiana, Siedlec Kusięta do Olsztyna i powrót do domu starą trasą koło huty. Może już się powoli ruszę bo w domu szlag nmnie trafia.

do serwisu

Czwartek, 18 października 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 13.00 Km teren: 0.00 Czas: km/h:
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
do serwisu w sprawie przerzutki.

po dwóch tygodniach przerwy

Wtorek, 25 września 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 35.90 Km teren: 30.00 Czas: 01:55 km/h: 18.73
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 2565kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
po dwóch tygodniach bez roweru wreszcie udało mi się wyrwać na małą przejażdzkę. Delikatnie żeby sie nie wykończyć .

Galiński MTB Opoczno

Niedziela, 2 września 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 11.60 Km teren: 9.00 Czas: 00:31 km/h: 22.45
Pr. maks.: 40.70 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: 445kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Postanowiłem startować wna dystansie Hobby. Niby 15 km wyszło 11 z groszami.Startujemy razem z Mega i Giga ,najpierw dwa km rundy honorowej przez Gielniów-podobno fajnie to wygląda 500 ludzi na rowerach pocina przez wieś.Powoli przesuwam się do przodu ale tempo coraz większe pomimo tego że to jeeszcze nie ostry start. Po ostrym starcie rozjeżdzamy się my w lewo na Hobby a Mega i Giga w prawo. Od razu niespodzianka -ktoś wyrzucił na drodze gruz z kafelkami. Naginam ile się doa na moim rowerku lecz niestety powoli zaczynam cierpieć z powodu braku amorka. Droga dziurawa jak ser szwajcarski ,trzęsie i rzuca jak cholera. PO wyjeździe na szuter odrabiam straty ale wiem że do czołówki brakuje mi sporo i nie mam szans na miejsce w pierwszej dziesiątce. Zaiwaniam ile się da i nagle zaczynają się moje ulubione ścieżki leśne więc już niedaleko do mety. Cisnę i powoli wyprzedzam przeciwników.W lesie ustawiam się na kole jako czwarty i ciśniemy w kierunku finiszu. Dochodzi 11 km i wiem że zaraz będzie wyjazd na bardzo techniczny kawałek po wczorajszym pucharze Polski w MTB. Lekko odpuszczam i szykuję się do ataku na końcówce a tutaj nagle niespodzianka-skrócili trasę i po wyjeździe na asfalt prosto na stadion w strone mety. NIestety nie odrabiam juz więcej miejsca i kończę ogólnie na 21 miejscu na 147 startujących i czwarte w swojej grupie wiekowej. Strata do zwycięzcy 4 minuty ale jak na pierwszy start i mój sprzęt bardzo dobra.

Włodowice-Morsko-Podlesice-Dzibice-Hucisko-Włodowice

Sobota, 25 sierpnia 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 32.20 Km teren: 22.00 Czas: 01:59 km/h: 16.24
Pr. maks.: 48.10 Temperatura: 25.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1354kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Wyjechałem z Włodowicc kierując się drogą na Morsko. Asfaltem dojechałem do zamku w Morsku potem lasem do Podlesic dość ciężko po piasku i dużo zjazdów. Z Podlesic w kierunku zalewu w Dzibicach czerwonym szlakiem dużo zjazdów po kamieniach dojazd do zalewu i dookoła w kierunku holetu Orle Gniazdo w Hucisku. Trochę podjazdów i w stronę Rzędkowic asfaltem. Do Włodowic spokojnie i do domu teściów.Link do trasy plus zdjęcia:

Cz-wa-Dębowiec

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: 34.10 Km teren: 30.00 Czas: 02:11 km/h: 15.62
Pr. maks.: 38.40 Temperatura: 16.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 1486kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze
Ponieważ nie było chętnego wybrałem się sam. Wyjazd przez teren Huty,nad Wartą do Bugajskiej. W połowie rowerówki skręcam w prawo na mój ulubiony teren(lasy,szuter,piasek)i kieruję się w stronę Dębowca. Po około 3-4 km zaczynam powoli przeklinać piasek gdyż jest go trochę za dużo. jade tak prawie 5 km ścieżką dla jednego roweru z przerwami w drodze na przejście wydm z piachu. W Dębowcu kieruję się w stronę leśniczówki czerwonym szlakiem rowerowym(później zmienia się w pomarańczowy-a może kolory wyblakły). Dojeżdzam do drogi Olsztyn-biskupice i kieruję się w stronę Olsztyna. Jednak jak MTB to na wysokości Sokolich wracam w las. Kieruję się w stronę domu i wyjeżdzam na droge Bugajskiej. Powolutku za ekranami wzdłuż Jedynki i Aleją Pokoju do domu. Teraz najprawdopodobniej przerwa aż do przyszłego wtorku chyba że uda się wyrwać na dwie-trzy godzinki.

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum