blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Z Goździkami od Zawiercia do domu

Niedziela, 26 marca 2017 Kategoria z ekipą z Forum, Jurabike, 50-100 Uczestnicy
Km: 78.71 Km teren: 55.00 Czas: 04:50 km/h: 16.28
Pr. maks.: 46.28 Temperatura: 5.0°C HRmax: 186186 (100%) HRavg 148( 79%)
Kalorie: 4421kcal Podjazdy: 778m Sprzęt: KUBA Aktywność: Jazda na rowerze
Odwiedzili nas goście z Głowna więc Daria przygotowała wycieczkę z Zawiercia do Cz-wy. Przed 9 wsiadamy w pociąg w dziesięć osób i jedziemy na miejsce startu. W Zawierciu kierujemy się do Kromołowa i tam pierwszy punkt wycieczki a mianowicie źródła Warty. Stamtąd terenowo w kierunku Okiennika a stamtąd do kościoła w Skarżycach. Następny punkt wycieczki to zamek w Morsku gdzie zaskakuje nas pozytywnie rozbiórka dobudówki która szpeciła widok. Później czerwonym pieszym super zjazd w kierunku Podlesic do których docieramy zahaczając o źródła w Lgotce. W Podlesicach poszukujemy  sklepu -niestety poza sezonem wszystko w niedzielę zamknięte. Jedziemy więc dalej do Góry Zborów i tam również krótka przerwa na dokumentację foto. Stamtąd zielonym szlakiem do skał rzędkowickich a następnie do Rzędkowic gdzie wreszcie znajdujemy sklep. Posilamy się aby następnie walczyć z piaskami i błotem na dojeździe do Góry Włodowskiej. Chwila asfaltu i pod linią magistrali kolejowej i obok stawów dojeżdżamy do Jaworznika. W czasie jazdy do kościółka odbijają od nas Aga i Przemo którzy jadą do Myszkowa. Docieramy do Żarek,robimy zakupy a później przez Leśniów w kierunku Ostrężnika. Po drodze ognisko w miejscu które znalazły niezawodne Skowronki. Super miejscówka więc trochę posiedzieliśmy. A potem już szybciutko bo goście musieli jeszcze dotrzeć do domu przez Siedlec,Biskupice i skrajem Sokolich do Dębowcówki. I szybciutko koło huty do domów. Dzięki bardzo Wszystkim za wspólne kręcenie i oczywiście dla Darii i Rafała za super trasę.Rafi przy skałkach rzędkowickich

komentarze
Marta ten sezon się dopiero zaczyna jeszcze dużo wycieczek przed nami. Daria nie żartuj -przecież to Wy prowadziliście a ja tylko czasami z przodu jechałem.
rafik1000
- 18:09 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj
Rafiku, jak zawsze niezawodnie poprowadziłeś, poznaliśmy dzięki Tobie mnóstwo nowych ścieżek:)
Skowronek
- 16:28 poniedziałek, 27 marca 2017 | linkuj
taka fajna wycieczka... szkoda, że nas nie było :(
Marta84
- 20:26 niedziela, 26 marca 2017 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum