Z Agą i Przemem do Mstowa
Sobota, 10 października 2015 Kategoria 30-50 km, Jurabike, Wspólnie, z ekipą z Forum
Uczestnicy
Km: | 37.31 | Km teren: | 33.00 | Czas: | 02:08 | km/h: | 17.49 |
Pr. maks.: | 42.00 | Temperatura: | 10.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 871kcal | Podjazdy: | m | Sprzęt: KUBA | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pogoda nieciekawa ale korzystając z okazji z okazji trzeba się wybrać na rower. Jadę dzisiaj z Agą i Przemem do Mstowa. Ruszamy przez hutę i obok toru do mini żużla do cmentarza żydowskiego. Niedługo chyba nie będzie możliwości przejechać w stronę Ossona bo za cmentarzem już przygotowali ogrodzenie do montażu. Potem podjeżdżamy do połowy Ossona a następnie jedziemy w stronę Przeprośnej. Wjeżdżamy na górę a tam pełno ludu-chyba jakieś czary odprawiają. Gnamy więc w dół w stronę Mstowa gdzie podjeżdżamy snowparkiem w górę. Chwila przerwy na złapanie oddechu i jedziemy po schodach w stronę zalewu a następnie z powrotem w górę. Udajemy się w dół i do sklepu na zakupy a następnie rozstajemy się z moje towarzystwo jedzie w swoją stronę a ja wracam do domu. Najpierw przez Mstów w stronę Jaskrowa obok cmentarza cholerycznego i do mostu na Warcie. Wbijam w górę na singielka a następnie wzdłuż rzeki do Mirowa. Miałem wracać asfaltem ale w ostatnie chwili pociągnęło mnie wzdłuż rzeki. Całą drogę do Cz-wy nie minąłem ani jednej osoby-chyba za zimno. Już przed samym Tesco niespodzianka-remontują przepust i trzeba go ominąć. Potem już nowym węzłem do ścieżki nad Wartą i do domu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!