blog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(45)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy rafik1000.bikestats.pl

linki

Do Rumcajsa na piwko

Sobota, 28 grudnia 2013 Kategoria Jurabike, Wspólnie Uczestnicy
Km: 61.64 Km teren: 45.00 Czas: 03:29 km/h: 17.70
Pr. maks.: 0.00 Temperatura: °C HRmax: HRavg
Kalorie: kcal Podjazdy: m Aktywność: Jazda na rowerze

Bardzo chciałem się jeszcze w tym roku wybrać do Rumcajsa na piwko więc rzuciłem na forum propozycję wyjazdu. Wiedziałem że będziemy przejedzeni po świętach więc piwa na pewno nikt nie odmówi. Zebrała nas się piątka i ruszyliśmy w kierunku Złotego Potoku. Początkowo wzdłuż Warty,koło Guardiana aż do rowerostrady. Odbijamy na Dębowcówkę i nią docieramy do Sokolich Gór. Wskakujemy na szlak i w istnie jesiennych warunkach docieramy do Zrębic. Cały czas zastanawia mnie kto na bocznej polnej drodze wpadł na pomysł ustawienia znaku zakazu zatrzymywania biorąc pod uwagę że na wjeździe na nią jest taka dziura że dotrze się tam tylko ciągnikiem.Następna przygoda to burak w blachosmrodzie któremu nie pasowało że skręcamy i nie może nas wyprzedzić . Posypały się niegodne miejsca w którym byliśmy słowa i na zdecydowany ruch Artura w jego stronę -burak odjechał.Gnamy więc dalej aż do Złotego Potoku i docieramy do celu-Rumcajsa.Roman jest jednym z niewielu osób z kraju która ma koncesję na domowy wyrób i sprzedaż alkoholu a jednocześnie posiada dość spory wybór piw regionalnych z których potrafi zrobić niesamowite mieszanki. Przesiadujemy tam godzinkę delektując się różnymi napojami. W tym czasie dociera również Jacek który wybrał się na herbatkę nie wiedząc że zostanie naszym przewodnikiem. Ruszamy dalej obok rozlewni wód w stronę Siedlca a następnie koło piaskowni w Zaborzu docieramy do Biskupic. Rozdzielamy się i Jacek z Mirkiem ruszają gdzieś w stronę Poraja a Artur,Bartek ,Zbyszek i ja asfaltem jedziemy w stronę domu. Za Olsztynem jeszcze mała przerwa i w tym czasie spotykamy Abavo z która zamieniamy kilka słów. Następnie starą trasą docieramy do Częstochowy i każdy udaje się do swoich domów.


komentarze
Miło było Was spotkać :-D
Abovo
- 19:12 niedziela, 29 grudnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

KUBA 3524 km
Renegat 2900 km

szukaj

archiwum