Rowerówka-Mirów-Warta
Środa, 15 sierpnia 2012 Kategoria Wspólnie
Km: | 30.60 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 01:58 | km/h: | 15.56 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 17.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1345kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Z Piotrem mała przejażdzka przed przerwą w jeździe
Cz-wa-Dębowiec
Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 Kategoria W pojedynkę
Km: | 34.10 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 02:11 | km/h: | 15.62 |
Pr. maks.: | 38.40 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 1486kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Ponieważ nie było chętnego wybrałem się sam. Wyjazd przez teren Huty,nad Wartą do Bugajskiej. W połowie rowerówki skręcam w prawo na mój ulubiony teren(lasy,szuter,piasek)i kieruję się w stronę Dębowca. Po około 3-4 km zaczynam powoli przeklinać piasek gdyż jest go trochę za dużo. jade tak prawie 5 km ścieżką dla jednego roweru z przerwami w drodze na przejście wydm z piachu. W Dębowcu kieruję się w stronę leśniczówki czerwonym szlakiem rowerowym(później zmienia się w pomarańczowy-a może kolory wyblakły). Dojeżdzam do drogi Olsztyn-biskupice i kieruję się w stronę Olsztyna. Jednak jak MTB to na wysokości Sokolich wracam w las. Kieruję się w stronę domu i wyjeżdzam na droge Bugajskiej. Powolutku za ekranami wzdłuż Jedynki i Aleją Pokoju do domu. Teraz najprawdopodobniej przerwa aż do przyszłego wtorku chyba że uda się wyrwać na dwie-trzy godzinki.
Cz-wa-Olsztyn-Poraj-Cz-wa
Niedziela, 12 sierpnia 2012 Kategoria z ekipą z Forum
Km: | 59.10 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:56 | km/h: | 20.15 |
Pr. maks.: | 50.70 | Temperatura: | 16.0°C | HRmax: | HRavg | ||
Kalorie: | 2013kcal | Podjazdy: | m | Aktywność: Jazda na rowerze |
Pierwsza taka wycieczka z ekipą z Forum. Załapałem się na wyjazd z Edytką i Kamilem.Wyjazd z pod Skansenu starą trasą przez Kusięta do Olsztyna. Krótka przerwa koło Leśnego ze względu na niepewną pogodę ale coż jedziemy dalej najwyżej nas zmoczy trochę. Biskupice-kto wjeżdzał wie jak jest fajnie i jeszcze lekko kropi-stajemy w sklepie. PO batoniku i dalej w kierunku Poraja. Do Choronia cały czas pod górkę ale potem fajnie w dół. W między czasie dostajemy info że w Cz-wie pada dośc ostro a my mamy słoneczko tylko cały czas pod wiatr. Poraj i co dalej -jedziemy dookoła zbiornika. Wreszcie to co lubię(szutry i las) ale nie za dużo i z powrotem jesteśmy w Poraju. Wracając w stronę domu widzimy tylko ciemne chmury nad Częstochową, w Osinach skręcamy koło kościoła i kierujemy się w stronę Poczesny lasami. Dojeżdzamy do Słowika i wtedy dopada nas deszcz i błoto po poprzednich opadach. Edytka ma lepiej bo ma błotniki ale Kamil i ja jesteśmy cali mokrzy. Dojeżdzamy do trasy i na Rakowskiej rozjeżdzamy się od domów. Dzięki za wspólną wycieczkę.